W niedzielnym finale spotkali się rozstawiony z szóstym numerem Maks Kaśnikowski (ATP 740) i oznaczony "trójką" Petr Nouza (ATP 715). Już przed meczem pewne było, że jego zwycięzca będzie się cieszyć z premierowego mistrzostwa na zawodowych kortach. Po tytuł w turnieju rangi ITF o puli nagród 15 tys. dolarów sięgnął ostatecznie polski tenisista, który w środę będzie obchodzić 19. urodziny.
- To wspaniałe uczucie, moje pierwsze zwycięstwo w zawodowym tourze. Jestem szczęśliwy, bo to kolejny ważny krok w mojej karierze. Na jesieni po raz pierwszy przekroczyłem granicę Top 1000 w rankingu ATP, to był naprawdę kamień milowy, bo dokonałem tego jeszcze jako junior. Teraz gram już tylko turnieje zawodowe i nie jest to łatwa droga. Cieszę się, że udało mi się to przed polską publicznością. To ważne, że dzięki LOTOS PZT Polish Tour możemy grać i walczyć o punkty do rankingu w kraju - powiedział Kaśnikowski (cytat za PZT).
Finałowy pojedynek trwał 142 minuty i zakończył się zwycięstwem Polaka 6:4, 3:6, 6:4. W pierwszym secie nasz tenisista zdobył decydujące przełamanie w 10. gemie. Nouza odpowiedział jednak w drugiej odsłonie, w której okazał się lepszy o dwa breaki. W trzeciej partii to Polak wywalczył w dziewiątym gemie rozstrzygające przełamanie, by po zmianie stron zwieńczyć pojedynek.
- To był ciężki i wyczerpujący mecz, od pierwszej do ostatniej piłki. Czech nieprzypadkowo znalazł się w finale, bo gra bardzo dobrze, często chodzi do siatki. Gra była cały czas równa z obydwu stron, dlatego cały czas miałem świadomość, że nie mogę sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji. Udało mi się wytrzymać presję, szczególnie w końcówce i odniosłem pierwsze zwycięstwo w karierze - powiedział zawodnik LOTOS PZT Team.
Betard Cup, Wrocław (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
niedziela, 3 lipca
Maks Kaśnikowski (Polska, 6) - Petr Nouza (Czechy, 3) 6:4, 3:6, 6:4
Czytaj także:
Agnieszka Radwańska wraca na Wimbledon. Znamy rywalki Polki
Iga Świątek wspiera Ukrainę. Będzie hitowy mecz!
ZOBACZ WIDEO: Tyle zarabiają ratownicy wodni. Dziennikarz WP ujawnia kwotę