Robert Lewandowski opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i poleciał do Paryża, by obejrzeć mecz finałowy z udziałem Igi Świątek. To tylko pokazuje, jakim zainteresowaniem obecnie cieszą się pojedynki z udziałem naszej reprezentantki.
Po spotkaniu Świątek podziękowała za wsparcie swojemu teamowi, który gratulował jej sukcesu. Wśród osób składających gratulacje znalazł się także Robert Lewandowski.
Ten moment uchwycił oficjalny profil Rolanda Garrosa. Francuzi zachowali się wspaniale i wszystko okrasili podpisem: "Dwie legendy". To tylko pokazuje, jakim szacunkiem są darzeni polscy sportowcy.
W sobotnim finale Świątek nie dała szans Cori Gauff i wygrała 6:1, 6:3. To dla niej drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze. Jednocześnie Polka notuje serię 35 zwycięstw z rzędu. To musi budzić podziw.
Two legends @iga_swiatek x @lewy_official#RolandGarros pic.twitter.com/FOKrV5eb3s
— Roland-Garros (@rolandgarros) June 4, 2022
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarz szczerze o sytuacji Lewandowskiego. "On się nie czuje legendą Bayernu"