To idzie młodość. Takiej sytuacji w Paryżu nie było od 28 lat

PAP/EPA / EMILIO NARANJO  / Carlos Alcaraz
PAP/EPA / EMILIO NARANJO / Carlos Alcaraz

Do ćwierćfinałów Roland Garros 2022 dotarli 19-letni Carlos Alcaraz i Holger Rune. Tym samym pierwszy raz od 1994 roku na tym etapie paryskiego turnieju wystąpi dwóch nastolatków. A to wcale nie musi być dla nich koniec.

Obserwatorzy męskich rozgrywek nie przywykli do sukcesów młodych tenisistów. W ostatnich kilku sezonach do rozstrzygających faz największych turniejów przeważnie dochodzą gracze doświadczeni, najczęściej po 30. roku życia. Tymczasem tegoroczna edycja Rolanda Garrosa jest odstępstwem od tej reguły.

Do 1/4 finału dotarło bowiem dwóch 19-latków. Obecność jednego z nich nie może dziwić. Jest nim bowiem Carlos Alcaraz. Hiszpan to już nie rewelacja, a gwiazda cyklu. Przed startem turnieju był typowany jako jeden z głównych kandydatów do tytułu i pokazuje, że nie były to bezpodstawne przewidywania.

Z kolei świetny występ Holgera Rune to zaskoczenie. Duńczyk zajmuje 40. miejsce w rankingu. W imprezie Wielkiego Szlema występuje dopiero trzeci raz w karierze. Tymczasem jest już w najlepszej "ósemce" w Paryżu, eliminując po drodze m.in. Denisa Shapovalova i Stefanosa Tsitsipasa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Alcaraz i Rune swoimi sukcesami przyczynili się do wyjątkowego wydarzenia. Po raz pierwszy od 1994 roku w ćwierćfinałach Rolanda Garrosa znalazło się dwóch nastolatków. Wówczas byli to także 19-letni Andriej Miedwiediew i Hendrik Dreekmann.

Teraz młode rewelacje Rolanda Garrosa czekają kolejne wyzwania. Alcaraz o półfinał powalczy z Alexandrem Zverevem i jest uznawany za faworyta meczu. Z kolei Rune zmierzy się z Casperem Ruudem i z pewnością stać go na sprawienie kolejnej niespodzianki.

Dwóch nastolatków w 1/2 finału? To wcale nie jest scenariusz rodem z science-fiction.

Zmienne szczęście juniorów w Roland Garros. Polak powalczy o ćwierćfinał

Źródło artykułu: