To duży sukces reprezentantki Ukrainy. Pojedynek o brązowy medal był niezwykle emocjonujący, gdyż Olga Charłan przegrywała już 5:11 z Koreanką Choi Se-bin. Ukrainka zdołała jednak odrobić straty i w końcówce to ona zadała decydujący cios, wygrywając walkę 15:14.
Po pojedynku zawodniczka nie ukrywała radości. Zdjęła maskę i ucałowała jej front, na którym znajdowała się flaga jej kraju. - Ukraino, kochamy cię. To dla ciebie kochanie - powiedziała do kamery będąca w euforii zawodniczka. Jej gest widział cały świat.
- Szczerze mówiąc, nadal nie rozumiem, co się stało. Nie rozumiem, gdzie jestem. Poczułam te wszystkie dreszcze, przeżyłam horror. Bałam się, że przegrał już pierwszą walkę. Jestem Ukrainką, jestem silna. I nie potrafię wyjaśnić, co zrobiłam - powiedziała serwisowi tribuna.com.
ZOBACZ WIDEO: "Robi wrażenie". Docenia wyczyn Polki
- Jestem zszokowana. Nie potrafię wyjaśnić, co czuję. Jestem bardzo szczęśliwa. Zrobiłam to dla naszego kraju i przyniosłam moim rodakom z pierwszej linii frontu dobrą wiadomość - dodała Ukrainka.
Sukces zadedykowała tym, którzy walczą na froncie. - Chłopcy i dziewczęta, którzy nas chronią, to jest dla was. Chcę powiedzieć o tych sportowcach, którzy nie mogli tu przyjechać, bo Rosjanie ich bezlitośnie zabili. Dedykuję im to wszystko. Dedykuję to mojej rodzinie. Szkoda, że moi dziadkowie nie mogli tego zobaczyć - powiedziała Ukrainka.
Był to pierwszy medal olimpijski zdobyty przez Ukrainę w Paryżu.
@ua_sport_news Ольга Харлан отримала свою олімпійську медаль #fyr #fyp #вреки #врекомендации #ольгахарлан #olgakharlan #paris2024olympics #olympics #ukraine ♬ оригинальный звук - унесенные ветром
Czytaj także:
Wszczęto postępowanie przeciwko TVP ws. Babiarza. "W trybie pilnym"
Partner Zwolińskiej rozczarowany. Mówi, co dalej z karierą