- Po takiej gali wiele osób może powiedzieć, że nie ma się co zastanawiać, kto będzie moim rywalem. Nie dość, że teraz z Arturem Szpilką mamy podobny rekord, to on wygrał z pełnoprawnym zawodnikiem MMA, bo tak można nazwać "Pudziana" - powiedział Arek Wrzosek po zwycięstwie nad Bogdanem Stoicą. Były kickboxer podkreślił, że jest gotowy do pojedynku ze "Szpilą", ale zdaje sobie sprawę, że zgodę musi wyrazić były pięściarz. - W praktyce muszą jednak zgodzić się trzy strony - wyjaśnił Wrzosek, który skomentował również potencjalne zestawienie Szpilki z Erolem Zimmermanem. - W tym przypadku Szpilka po 10 sekundach idzie po nogi. Wchodzenie w wymiany z Erolem nie byłoby dobrym pomysłem - dodał zawodnik Uniq Fight Club.