- Byłem przygotowany na każdą opcję. Nawet na trzyrundową walkę. Nie czułem presji, żeby szybko skończyć. Czułem, że muszę wypaść praktycznie bezbłędnie - mówi Szymon Kołecki, który w walce wieczoru na gali KSW 62 pokonał Akopa Szostaka. Mistrz olimpijski przyznał, że nie będzie specjalnie świętował swojego sukcesu. - Liczyłem, że wyniosę trochę więcej z tej walki, ale z drugiej strony pewnie nigdy w życiu nie uda mi się zaliczyć takiego nokautu - dodaje Kołecki.