Bardzo agresywnie rozpoczął swój drugi pojedynek podczas gali GROMDA Fight Club Wasyl Hałycz. W jednej z wymian Michał Bławdziewicz trafił niesamowicie mocnym ciosem w kontrze rywala, który osunął się na deski. Sędzia rozpoczął liczenie, jednak po chwili "Vasyl" kontynuował walkę.
Po wznowieniu walki "Kickboxer" ruszył na przeciwnika, którego zasypał serią ciosów. Hałycz wypadł za liny. Po kilku sekundach wrócił do ringu, jednak sędzia widząc zamroczonego "Vasyla" przerwał pojedynek.
W ćwierćfinale "Kickboxer" bez większych problemów rozprawił się z Konradem "Ruskim" Podemniakiem. Bławdziewicz popisał się kompletną dominacją, dzięki której awansował do kolejnego etapu.
W finałowej walce podczas pierwszej gali GROMDA Fight Club Bławdziewicz zmierzy się ze zwycięzcą starcia Łukasz "Brodacz" Załuska vs Michał "Kickboxer" Bławdziewicz.
ZOBACZ TAKŻE:
GROMDA. Łukasz "Brodacz" Załuska - Norbert "Lodówa" Rozenbajgier. Sędzia przerwał starcie w czwartej rundzie
GROMDA. Michał "Kickboxer" Bławdziewicz - Konrad "Ruski" Podemniak. Kompletna dominacja i kolejny nokaut
ZOBACZ WIDEO: MMA. "Sugerują, abym skończył ze sportem zawodowym i przeszedł na emeryturę". Michał Materla odpowiada!