Fame MMA podtrzymuje swoją decyzję. "Boxdel" nadal poza federacją

YouTube / Na zdjęciu: Michał 'Boxdel' Baron
YouTube / Na zdjęciu: Michał 'Boxdel' Baron

Niedawno Michał "Boxdel" Baron pokazał swoim fanom plan powrotu do Fame MMA. Ostatnio nawet pomagał przy produkcji programu promocyjnego przed FAME: REBORN. Federacja jednak podtrzymuje niedawne oświadczenie w tej sprawie.

Afera Pandora Gate, która wskazywała na potencjalne kontakty erotyczne popularnych influnecerów z małoletnimi fankami mocno dotknęła świat popularnych twórców. Jedną z osób, która najmocniej ucierpiała wizerunkoto był Michał "Boxdel" Baron.

W efekcie oskarżeń oraz prowadzonego dochodzenia, federacja Fame MMA postanowiła wyłączyć "Boxdela" z działalności spółki. Co więcej, podjęto kroki prawne mające na celu usunięcia go ze struktur Fame MMA. To jednak miało się przedłużać ze względu na względy prawne.

Boxdel wróci do Fame MMA?

Niedawno Michał Baron wznowił aktywność w mediach społecznościowych. W tych wprost nakreślił swój plan powrotu do bycia włodarzem Fame MMA. Początkowo wydawało sie być to nierealne, jednakże po ostatnim programie "Cage Special" przed FAME: REBORN w mediach społecznościowych zaroiło się od spekulacji.

Wszystko za sprawą tego co działo się podczas programu. W pewnym fragmencie uczestnicy programu wprost zdradzili, że na miejscu nagrania również jest Michał Baron, który brał udział przy produkcji programu. Dodatkowo, do studia zadzwoniła małżonka jedno z włodarzy Fame MMA - Krzysztofa Rozpary - która słownie zaatakowała Sylwestra Wardęgę zarzucając temu, iż ten zniszczył karierę "Boxdela". Czy to oznacza, że organizacja wycofuje się z niedawnych oświadczeń?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wkrótce skończy 47 lat. Jedno u "Pudziana" się nie zmienia

Zdecydowane stanowisko FAME MMA

Wygląda jednak na to, że domysły internautów są przesadzone. Skontaktowaliśmy się z federacją, aby zapytać o przyczyny obecności byłego (?) włodarza podczas programu oraz aktualny status usuwania go ze struktur federacji. Szybko otrzymaliśmy jednoznaczą odpowiedź.

- Michał był obecny w studio w trakcie programu CAGE ponieważ był to pierwszy program realizowany przez nowy zespół produkcyjny oraz mniej doświadczony duet prowadzących. Nie da się ukryć, że Michał posiada największe doświadczenie jeśli chodzi o prowadzenie tego typu programów jak również ma sporą wiedzę dotyczącą produkcji - dlatego federacji zależało, aby osobiście dopilnował właściwego wdrożenia i realizacji programu - tłumaczył Michał Jurczyga w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Oświadczenie federacji nadal obowiązuje, Michał nie będzie obecny na kolejnych programach czy konferencjach organizowanych przez FAME - dodał rzecznik największej federacji freak fightowej w Europie.

Zobacz także: Mike Tyson przyleciał do Polski
Zobacz także: Szpilka nie chce rewanżu z Adamkiem

Komentarze (0)