Piłkarze, którzy pokonali chorobę nowotworową. To prawdziwi herosi!

Szereg operacji, wyniszczające chemioterapie, nieustanny lęk. Oni jednak ani przez moment nie zwątpili w to, że pokonają śmiertelnie niebezpieczną chorobę. Stilian Petrow z Aston Villi to najnowszy przykład.

 Redakcja
Redakcja
Fot. PAP/EPA

Dla Stiliana Petrowa nie ma rzeczy niemożliwych. 36-letni piłkarz, który jeszcze niedawno walczył z nowotworem, postanowił wznowić karierę piłkarską i pomóc Aston Villi w walce o powrót do Premier League.

Bułgarski pomocnik ostatni oficjalny mecz rozegrał 24 marca 2012 roku, z Arsenalem Londyn (0:3). Na drugi dzień trafił do szpitala z wysoką gorączką. Lekarze wykryli u niego ostrą odmianę białaczki. Petrow zdecydował się na chemioterapię. Kilka miesięcy wyczerpującego leczenia przyniosło efekt.

- Jestem szczęśliwy, że żyję, i chcę znów grać na najwyższym poziomie. Ludzie będą stawiać wiele pytań, będą mieć wątpliwości, ale uważam, że gdy ktoś ciężko pracuje, może wrócić do wysokiej formy - powiedział zawodnik klubu z Birmingham.

Petrow nie jest jedynym "futbolowym herosem", któremu udało się pokonać śmiertelną chorobę. Na kolejnych stronach przypomnimy inne podobne przypadki.

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)