Był gwiazdą polskiego sportu po upadku komunizmu. Potem stracił cały majątek
Na igrzyskach w Barcelonie był postacią numer jeden naszej reprezentacji, zdobył dwa złote medale. Potem zakończył karierę i zajął się biznesem, który dał mu prawdziwą lekcję życia. Poznajcie pełną wzlotów i upadków historię Arkadiusza Skrzypaszka.
To nauczyciel WF-u z podstawówki w Brzeszczach namówił Skrzypaszka na uprawianie sportu. Młody Arek zaczął od pływania. Miał wielki talent, dlatego szybko został przeniesiony do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Przez cztery lata rywalizował na najwyższym poziomie. A razem z nim trenowali m.in. Artur Wojdat (brązowy medalista olimpijski) i Rafał Szukała (srebrny medal olimpijski).
Gdy jego koledzy polecieli na staż do USA, Skrzypaszek został w kraju. Zacisnął zęby i zainteresował się pięciobojem nowoczesnym. Kilka miesięcy później udało mu się dostać na testy do klubu w Dzierżonowie. Do sprawdzianu przystępował po pobycie w szpitalu. Nie wypadł najlepiej, ale został przyjęty.
-
Carlitos Falubaz Zgłoś komentarzdostępny dla osób z zewnątrz (w końcu robił też za basen publiczny) wiec pewnie jakiś idiota zostawił tam niespodziankę. W lecie przewijały się tam dzikie tłumy.
-
Mojsze Winnetou Zgłoś komentarzSłyszałem audycję, z której wynikało, że p. Arkadiusz to krętacz ,oszust i naciągacz
-
adlerxx Zgłoś komentarzTo w czym on trenował w Zielonej Górze, że w g.... wdepnął? Ja nie mogę.
-
lancet1 Zgłoś komentarzprofesjonalizmu mnie zniechęcił. No i spędziłem w Dżonkowie na obiektach pięciobojowych swoją młodość.
-
Jana Beker Zgłoś komentarzDrzonkowie, a nie Dzierżoniowie. ;)
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzZdecydowana większość milionerów, zanim dorobiła się fortun, kilkakrotnie "bańczyła"