W tym artykule dowiesz się o:
Niemały sukces
Agnieszka Kot podzieliła się w mediach społecznościowych swoim niedawnym osiagnieciem. Żona skoczka narciarskiego wystartowała w Vichy w triathlonowych mistrzostwach Europy i zakończyła zmagania na czwartym miejscu. Na metę wpadła czasem 16:22:12 i nie kryła swojego zadowolenia. "Dziękuję wszystkim, którzy we mnie uwierzyli" - cieszyła się na Instagramie, publikując serię zdjęć z zawodów.
Trenowała przez lata
Nie jest tajemnicą, że żona Macieja Kota przez lata trenowała lekkoatletykę, jednak ze względu na kontuzję, musiała odnaleźć nowy sposób na życie. Skupiła się na treningach personalnych oraz fitnessie, a od ponad roku regularnie startuje w zawodach triathlonowych, takich jak chociażby Garmin Iron Triahthlon, gdzie pokonywała dystans 1/4 lub 1/8 Ironmana.
Nie wiedziała kim jest
Agnieszka Kot ze swoim mężem Maciejem poznała się w 2015 roku podczas imprezy i nie skojarzyła, że jej wybranek jest skoczkiem narciarskim. To zadziałało na ich korzyść. - Było to dla mnie pierwszym bodźcem, żeby w ogóle zacząć tę znajomość, bo wiedziałem, że zaczynam na takiej białej kartce - mówił sportowiec w "Pytaniu na śniadanie".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Nieznany numer
Maciej Kot odezwał się do swej ciemnowłosej wybranki już kolejnego dnia i zaproponował wspólne spotkanie. - Nie kojarzyłam go, bo po prostu napisał do mnie jakiś numer. Poszliśmy wtedy potem na spacer i tak już zostało - opowiadała o ich początkach w telewizji śniadaniowej w 2021 roku Agnieszka Kot.
Pięć lat po ślubie
Zakochana para pobrała się w 2019 roku w krakowskiej Bazylice św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa. Agnieszka i Maciej tworzą zgrany duet i mieszkają na co dzień w Nowym Targu, wychowując swojego 3-letniego syna Filipa.