W tym artykule dowiesz się o:
Zamieszanie wokół gwiazdy Genoi
Ma 21 lat, nazywany jest "Rumuńskim van Dijkiem", a w Serie A już zapracował na nazwisko. Radu Dragusin jest o krok od opuszczenia Genoi. Walkę o obrońcę stoczyły dwa kluby - Tottenham Hotspur i Bayern Monachium.
Jak poinformował Fabrizio Romano, Tottenham zawarł porozumienie z Dragusinem, ale nieoczekiwanie do gry włączyli się Bawarczycy, którzy próbowali to storpedować.
Z najnowszych doniesień wynika, że sprawa zmierza ku finałowi. "Testy medyczne zaplanowane na środę w Londynie. Nie będzie próby 'uprowadzenia' ze strony Bayernu" - napisał na portalu X Florian Plettenberg.
Rumuński piłkarz ma przenieść się do Premier League, a wraz z nim do Anglii uda się jego piękna partnerka Ioana Stan.
Anglicy już szaleją na jej punkcie
Tottenham ma zapłacić Genoi za rumuńskiego piłkarza ok. 30 mln euro. Transferem emocjonują się brytyjskie media, które przy okazji "prześwietliły" partnerkę Dragusina. W "The Sun" ukazał się obszerny artykuł na ich temat.
Czytaj także: Z nią Jędrzejczyk wyszła na kort. Znasz ją z kabaretu
Studentka architektury
"Poza boiskiem Dragusina wspiera jego oszałamiająca dziewczyna Ioana. Jest studentką architektury" - czytamy w "The Sun".
Rzeczywiście, na profilu Ioany Stan na Instagramie znalazł się skrót "UAUIM". To nazwa uczelni, na której studiuje Rumunka - Uniwersytet Architektury i Urbanistyki Ion Mincu w Bukareszcie.
Są razem od trzech lat
"Ich znajomość trwa już od trzech lat. Mieszkają razem" - informuje rumuński portal sportinfo.ro.
Ioana pochodzi z Konstancy, jest aktywna w mediach społecznościowych, choć... na razie nie może liczyć na dużą popularność. Jej profil obserwuje nieco ponad 5 tys. użytkowników Instagrama, ale po transferze Dragusina do Anglii z pewnością to się zmieni.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Może liczyć na jej wsparcie
Zanim Dragusin wybił się w Genoi, występował w Juventusie, Sampdorii i Salernitanie. Na włoskich stadionach zawsze mógł liczyć na wsparcie ukochanej. Z pewnością podobnie będzie w Londynie.
Numer wybrał z myślą o niej
Rumuńskie media publikują ciekawą informację na temat numeru, z jakim grał obrońca. W Salernitanie zakładał koszulkę z nr 25. Nieprzypadkowo. "To właśnie tego dnia poznał Ioanę" - informuje sportinfo.ro, nie precyzując, o jaki miesiąc chodzi.
Jednak po przenosinach do Genoi Rumun wybrał "piątkę", z którą występuje do dziś. Zmiana nie wpłynęła na ich związek, który uchodzi za trwały i szczęśliwy.