Najman ze "Słowikiem". Jest ciąg dalszy

Twitter / Marcin Najman (z lewej) przedstawił nowego szefa swojej organizacji Andrzeja 'Słowika' Zielińskiego
Twitter / Marcin Najman (z lewej) przedstawił nowego szefa swojej organizacji Andrzeja 'Słowika' Zielińskiego

Nowym "bossem" organizacji MMA-VIP został ostatnio osławiony boss gangu pruszkowskiego, mający za sobą długie lata spędzone w więzieniu Andrzej Zieliński ps. "Słowik". - Chciałem dać mu szansę powrotu do normalności - mówi Marcin Najman.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę odbyła się konferencja prasowa organizacji MMA-VIP. Marcin Najman przedstawił na niej nowego szefa swojej organizacji. To Andrzej "Słowik" Zieliński, osławiony gangster, który stał na czele gangu pruszkowskiego - niegdyś największej zorganizowanej grupy przestępczej w Polsce.

- U nas w organizacji żadnych słupów nie będzie. Za organizacją MMA VIP stoi boss - chwalił się Najman.

Decyzja wywołała olbrzymie poruszenie, pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy po sobotniej konferencji prasowej. Głos zabrał m.in. dziennikarz Krzysztof Stanowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Najman wyjaśnił powody, dla których zdecydował się na współpracę ze "Słowikiem". Zrobił to podczas nagrania na swoim kanale na YouTube.

- Czegoż ja się nie naczytałem, że z kim to ja się zadaję? Jakby pisali sami nieskazitelni ludzie. A pamiętacie, że papież wybaczył swojemu potencjalnemu zabójcy Ali Agcy, a pamiętacie, że Jezus wybaczył dwóm łotrom? Wydaje mi się, że dochodzimy do tego samego momentu - mówił "El Testosteron".

- Spodziewałem się tego, że będzie lawina negatywnych komentarzy, ale odpowiedziałem sobie na pytanie, czy chcę to zrobić. Uznałem, że każdemu człowiekowi należy się szansa. Tak powtarzał mi zawsze Jerzy Kulej - dodał.

"Słowik" został skazany na sześć lat więzienia za kierowanie gangiem pruszkowskim. Na wolność wyszedł w 2013 roku, bo w międzyczasie odbywał także karę za wymuszenia rozbójnicze w latach 90. Więzienie jednak nie sprawiło, że się zmienił.

Po czterech latach ponownie został aresztowany. Wśród zarzutów było wyłudzanie pieniędzy z podatku VAT, wymuszenia rozbójnicze, rozboje i napady. Wyszedł w 2020 roku po wpłaceniu kaucji w wysokości 400 tys. zł.

- Andrzej Zieliński za swoje błędy, grzechy, odsiedział wyroki. Wyszedł niedawno na wolność. Wielu z was zarzuca mi, że ja dałem mu szansę, aby funkcjonował w legalnym interesie. Czyli co? Chcielibyście, żebyśmy tego typu ludzi zupełnie odizolowali? Jeżeli nie damy im szansy powrotu do społeczeństwa, to ci ludzie wrócą do tego mafijnego świata, bo nie będą mieć innego wyjścia - powiedział Najman.

Najbliższa gala MMA-VIP odbędzie się 25 lutego w Kielcach. Marcin Najman zawalczy na niej z innym człowiekiem związanym w przeszłości z gangiem pruszkowskim. To Mirosław Dąbrowski, znany jako "Misiek z Nadarzyna".

Zobacz także:
Szaleństwo w meczu Juventusu. Wojciech Szczęsny bohaterem!
Mocny kandydat na następcę Sousy zrezygnował?! Nieoficjalnie: wybrał inną ofertę pracy

Źródło artykułu: