Przed nami kolejny odcinek "Tańca z Gwiazdami". Tym razem Izabela Małysz i jej partner Stefano Terrazzino zatańczą tango do utworu "Believer" wykonywanego przez Imagine Dragons. Treningi trwają od kilku dni i to pomimo dużego bólu, z jakim musi zmagać się żona Adama Małysza.
Jak informuje "Fakt", Izabela Małysz ma ponaciągane mięśnie. "Oj, będzie ciężko" - pisze tabloid, zaznaczając, że będzie to walka nie tylko z innymi parami, ale także z własnym bólem.
To zresztą nie będzie pierwszy odcinek, w którym Małysz będzie towarzyszył ból. Tak też było w poprzednim, gdy żona jednego z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich w historii musiała ukrywać ból pleców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz
- Jestem po wizycie u najlepszego specjalisty w Warszawie. Dostałam leki. Teraz czekamy na rozwój wydarzeń - powiedziała "Faktowi" Małysz.
Będzie to czwarty odcinek z udziałem Izabeli Małysz i Stefano Terrazino. Para ma już za sobą walca angielskiego, rumbę oraz sambę. Oboje marzą o "czterdziestce", ale dotychczasowe oceny nie były jednak powalające, bo 25, 25 i 22 punkty. Najważniejsze jednak, że uniknęła wyeliminowania z programu.
Czytaj także:
Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Lewandowski nie jest już samodzielnym liderem!
Serie A: Wojciech Szczęsny wymachiwał pięścią. Smutek Juventusu po klasyku calcio