Karolina Małysz już nie jest panną. W minioną sobotę córka legendarnego skoczka narciarskiego wyszła za mąż. Wesele trwało do białego rana.
Teraz czas na kolejne "kroki" nowożeńców. Czy do Adama Małysza i Izabeli Małysz niebawem będzie można mówić dziadku i babciu? 43-latek zdradził nieco szczegółów w rozmowie z TVP Sport.
- Jesteśmy z Izą na to gotowi, podobnie jak na to, że w wieku niespełna dwudziestu lat sami zostaliśmy rodzicami - przyznał. - Najlepiej to w szybkim tempie dwoje wnuków (śmiech), bo drudzy rodzice też są bardzo rodzinni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
Rodzice Karoliny pobrali się w czerwcu 1997 roku. Ich córka Karolina urodziła się parę miesięcy później, bo 31 października. Adam Małysz miał wtedy niespełna 20 lat. Izabela Małysz jest niemal dokładnie rok młodsza, bowiem jej mąż obchodzi urodziny 3 grudnia, a ona 4 grudnia.
Czy 22-letnia Karolina niebawem sprawi, że rodzice będą mogli cieszyć się z wnuczka bądź wnuczki? - Wiemy, że Karolina i Kamil są rozsądni. Najpierw chcą skończyć studia. Fajnie, gdyby wnuki się pojawiły. Z Izą śmialiśmy się, że jakbyśmy gdzieś niedługo pojechali z wnukami, to może ktoś by pomyślał, że to nasze dzieci - dodał Małysz.
Zobacz także:
Zmysłowa rumba żony Adama Małysza podzieliła internautów
Gigantyczna zmiana u Karoliny Małysz