Fame MMA 10. Norman Parke wypunktował Kasjusza Życińskiego! Skandal po walce

Materiały prasowe / Fame MMA / Na zdjęciu od lewej: Don Kasjo i Norman Parke
Materiały prasowe / Fame MMA / Na zdjęciu od lewej: Don Kasjo i Norman Parke

W walce wieczoru gali Fame MMA 10 Norman "Stormin" Parke rozpoczął nowy rozdział swojej kariery. Zawodnik KSW wypunktował po pięciu rundach freak-fightera, Kasjusza "Don Kasja" Życińskiego. Po pojedynku doszło do skandalu!

Starcie odbyło się w limicie do 83 kg na zasadach boksu, w rękawicach pięściarskich. Pojedynek zakontraktowano na pięć rund po trzy minuty.

"Don Kasjo" zadebiutował w Fame MMA w 2019 roku. Wtedy pokonał decyzją sędziów Adriana "Polaka" Polańskiego. W drugiej walce były pięściarz olimpijski wypunktował Dawida "Ambro" Ambroziaka w starciu na zasadach kickboxingu. Później, podczas Fame MMA 6, Kasjusz Życiński zmierzył się w MMA z Maciejem Ratajem, którego poddał.

W poprzednim starciu, na Fame MMA 8, Kasjusz Życiński zmierzył się z Marcinem Najmanem. Potyczka zakończyła się skandalem. "El Testosteron" został zdyskwalifikowany po nielegalnych uderzeniach.

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces

Z kolei Norman Parke to w pełni profesjonalny zawodnik sportów walki. W swojej karierze walczył dla UFC, ACB czy BAMMA. Dobrze radził sobie w KSW. Trzykrotnie mierzył się z Mateuszem Gamrotem. "Gamer" dwukrotnie go pokonał. "Stormin" był jednak lepszy od Marcina Wrzoska, Artura Sowińskiego, Łukasza Chlewickiego i Borysa Mańkowskiego.

Konfrontacja zdobyła specjalny bonus. Zwycięzca miał zgarnąć kilogramową sztabkę złota. Jej wartość ma wynosić ponad 100 tysięcy złotych. W stawce był też stworzony przez "Don Kasja" pas króla.

Kibiców to starcie elektryzowało nie tylko ze względu na konflikt między wojownikami, ale głównie z powodu testu umiejętności gwiazdy freak-fightów. Naprzeciw celebryty z "Warsaw Shore" stanął sportowiec z krwi i kości, z doświadczeniem w najlepszych światowych organizacjach MMA. Minimalnym faworytem bukmacherów był "Stormin".

Zawodnicy od początku wdawali się w bardzo mocne wymiany. Pierwsza runda zakończyła się kapitalnymi ciosami z obu stron. Presję w tej odsłonie wywierał "Stormin", ale "Don Kasjo" również imponował swoimi umiejętnościami.

Po czwartej rundzie Życińskiego poniosły emocje. Uderzył swojego konkurenta po gongu! Nie został jednak za to w żaden sposób ukarany. Przed piątym starciem lekceważył rywala i tańczył w rytm muzyki.

W piątej odsłonie Parke'owi odjęto punkt za trafienie rywala głową - pomimo wcześniejszych ostrzeżeń sędziego. Wiatr w żaglach poczuł Życiński, który się rozkręcił i obijał konkurenta!

Po piętnastu minutach walki można było twierdzić, że "Stormin" wygrał praktycznie wszystkie rundy. Jego sportowe doświadczenie przeważyło. "Don Kasjo" się nieźle zaprezentował, ale nie był lepszy w tym pojedynku.

Eksperci po pięciu rundach uważali, że to Parke zwycięży pojedynek. Werdykt wskazali jednak sędziowie, którzy byli jednogłośni. Podzielili zdanie środowiska sportów walki i przyznali triumf "Storminowi".

Z werdyktem nie zgodzili się Michał "Boxdel" Baron i Wojciech Gola, współwłaściciele organizacji. Zapowiedzieli, że złożony zostanie oficjalny protest przeciwko kartom punktowym! W klatce doszło do dużego zamieszania. Zachowanie Barona i Goli można ocenić jako co najmniej niesmaczne. Na krytykę zasługuje przede wszystkim "Boxdel", który stwierdził, że "ch** go interesuje" werdykt.

Zobacz także:
-> Fame MMA 10. Marcin Dubiel lepszy od Cezarego Nykiela w walce influencerów
-> Fame MMA 10. Wyrównana walka o pas. Marta "Linkimaster" Linkiewicz pokonała Kamilę "Kamiszkę" Wybrańczyk!
-> Fame MMA 10. Amadeusz "Ferrari" Roślik rozbił Mateusza "Hariba" Gąsiewskiego

Źródło artykułu: