Fame MMA 10. Wojna Arkadiusza Tańculi z Mateuszem Murańskim! "Aroy" zemdlał po walce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Fame MMA / Walka Murana z Tańculą
Materiały prasowe / Fame MMA / Walka Murana z Tańculą
zdjęcie autora artykułu

Arkadiusz Tańcula i Mateusz Murański stoczyli świetną walkę podczas gali Fame MMA 10. Zawodnicy dali z siebie wszystko. "Aroy" po pojedynku nie miał siły wstać.

W tym artykule dowiesz się o:

Panowie od dłuższego czasu są skonfliktowani. Poróżnili się podczas występów w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". O ich konflikcie huczy już cały polski Internet. Do awantury włączył się nawet ojciec Mateusza Murańskiego, Jacek, który sam chce niedługo wyjść do klatki.

Do pojedynku Arkadiusza Tańculi z Murańskim miało dojść już podczas Fame MMA 9. Wtedy ten drugi zrezygnował ze starcia ze względu na kontuzję. Podczas jubileuszowej edycji dopiero zadebiutuje w klatce.

"Aroy" ma większe doświadczenie w sportach walki. W Hotelu Hilton wystąpi w oktagonie już po raz czwarty. W klatce zadebiutował we wrześniu 2019. Na gali Silesian MMA Challenge 2 wypunktował Dariusza Sierheja.

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces

Stamtąd trafił do Fame MMA. W marcowym debiucie pokonał na punkty bardziej doświadczonego i stawianego w roli faworyta Alana Kwiecińskiego. Na Fame MMA 7 musiał uznać wyższość Pawła Tyburskiego.

Błyskawicznie zaatakował Tańcula, który dążył do szybkiego znokautowania rywala. "Aroy" zabrał rywala pod siatkę i tam go zaczął rozbijać. Walka nieco się uspokoiła. Murański coraz słabiej się już bronił, ale bił się dalej. Przetrwał pierwszą rundę.

W drugim starciu zawodnicy wdali się w wielką bójkę! Przeważał Tańcula. Murański ledwo trzymał się na nogach. "Aroyowi" również brakowało już energii.

Po sześciu minutach obaj wojownicy mieli już bardzo mało siły. Tańcula wyraźnie przygasł, głównie się bronił. Murański atakował i trafił rywala. "Aroy" prowadził po dwóch pierwszych rundach na kartach, ale w trzecim starciu znalazł się w opałach. Murański na koniec rundy atakował rywala, którego uratował gong.

Zwycięzcę musieli wyłonić sędziowie. Eksperci uważali, że, pomimo przegranej trzeciej rundy, wygraną odniesie Tańcula. Natomiast ojciec Mateusza Murańskiego, Jacek, świętował pod oktagonem rzekomy triumf syna.

Werdykt był jednogłośny. Wygraną odniósł Arkadiusz Tańcula. "Aroy" nie był w stanie udzielić wywiadu. W oktagonie czuwali ochroniarze, którzy starali się nie doprowadzić do "dodatkowej" rundy.

- To są jakieś żarty. Zwycięzca nie może się podnieść? O co tu chodzi. Ja wygrałem tę walkę. Arka będą wynosić na noszach. W moim odczuciu ja tę walkę wygrałem. Werdykt mnie nie interesuje - przyznał przegrany po starciu.

Podczas wydarzenia dojdzie do dziesięciu pojedynków - dziewięciu na zasadach mieszanych sztuk walki i jednego w formule boksu. Impreza transmitowana będzie w PPV. Relację z gali przeprowadzi WP SportoweFakty.

W głównym pojedynku wieczoru zmierzą się Norman Parke i Kasjusz Życiński. Poza tym w karcie są między innymi Dawid Malczyński, Marta Linkiewicz, Marcin Dubiel i Arkadiusz Tańcula.

Zobacz także: -> Fame MMA 10. Były awantury na ważeniu! Gorąco między Kasjuszem Życińskim a Normanem Parkiem -> Fame MMA 10. Marta "Linkimaster" Linkiewicz - Kamila "Kamiszka" Wybrańczyk. Zapowiedź walki [WIDEO] -> Fame MMA. Don Kasjo i Norman Parke powalczą o nagrodę wartą fortunę

Źródło artykułu: