"On jest nienormalny?" Świadkowie, tego co zrobił Szpilka, przerażeni

Instagram / Artur Szpilka / Na zdjęciu: Artur Szpilka po skoku do przerębla
Instagram / Artur Szpilka / Na zdjęciu: Artur Szpilka po skoku do przerębla

Artur Szpilka znów znalazł się w ogniu krytyki. Pięściarz wskoczył do przerębla, a następnie popłynął pod lód. "On jest nienormalny?" - takie słowa można usłyszeć na filmiku z morsowania 31-latka.

W tym artykule dowiesz się o:

O sposobie morsowania Artura Szpilki zaczęło pisać mnóstwo osób. Więcej jest takich, którzy twierdzą, że to, co zrobił, jest po prostu nieodpowiedzialne. Internauci zwracają uwagę na to, że pod lodem można łatwo stracić orientację i nie wypłynąć.

Wymowne są też komentarze, które słyszymy podczas nagrania ukazującego ten "wyczyn" Szpilki. "Zwariował" - mówi mężczyzna. "On jest nienormalny?" - dodaje po chwili kobieta. "Ej, ja już się wystraszyłam" - kontynuuje, gdy pięściarz wypływa.

Niewykluczone, że ta kobieta to partnerka Artura Szpilki - Kamila Wybrańczyk. Zachowanie pięściarza skomentowała też na Instagramie. "Masakra. I po co to..." - napisała. Ewidentnie nie była zadowolona z jego postawy.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz miał kombinezon po gwieździe skoków. "Za długie nogawki!"

O morsowaniu Szpilki pisze też dziennikarz Krzysztof Stanowski. "Szanowni widzowie, jeśli koniecznie chcecie morsować, nie róbcie tego jak Artur Szpilka. I nie pozwalajcie swoim znajomym tak robić. Chyba że lubicie chodzić na pogrzeby" - zaznacza na Twitterze.

Mocnych komentarzy pod adresem Szpilki absolutnie nie brakuje. Bez wątpienia odważył się na bardzo ryzykowną zabawę, która mogła skończyć się tragicznie. Już jeden zgon w wyniku nierozsądnego zachowania nad jeziorem pokrytym lodem w tę zimę mieliśmy.

17 stycznia zginął mężczyzna morsujący w Urszulewie koło Rypina. On też wpłynął pod lód. Wymyślił sobie jednak bardziej "ekstremalne" zadanie niż Szpilka - chciał przepłynąć między przeręblami oddalonymi o około cztery metry.

O Arturze Szpilce już niejednokrotnie było głośno ze względu na jego kontrowersyjne wybryki. Kiedyś uciekał przed krokodylem, a także chwalił się filmem z aligatorami i wężem. Chyba wszyscy pamiętają też, jak GOPR zwoził Szpilkę i jego psa ze Śnieżki. Konieczna była pomoc, bo warunki mocno się pogorszyły. Internauci zauważali wówczas, że zapowiadano niekorzystną pogodę.

Czytaj także:
> Jan Błachowicz pokazał syna. Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół
MMA. Joanna Jędrzejczyk zareagowała na plotki o walce. "Myślisz, że uzbierali tyle siana?"

Źródło artykułu: