Miłośnicy futbolu zdążyli się już przyzwyczaić do Lionela Messiego z brodą. Towarzyszyła ona Argentyńczykowi podczas ostatnich sezonów. Po raz ostatni zawodnik FC Barcelona był widziany bez niej w trakcie rozgrywek 2015/16.
Messi w nowej odsłonie - bez brody - wybiegł na sobotni mecz Real Mallorca - FC Barcelona (0:4). Szybko pojawiły się żarty, że w tym wydaniu wygląda zdecydowanie młodziej, o jakieś 10 lat.
W pierwszym ligowym pojedynku po przerwie argentyński piłkarz zaprezentował się znakomicie. Zapisał na swoim koncie dwie asysty, do których dołożył jedną bramkę, ustalając w ten sposób wynik spotkania na 0:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
To trafienie jest jego 20. w tym sezonie Primera Division. W ten sposób Messi pobił kolejny rekord - w dwunastu kolejnych sezonach najwyższej hiszpańskiej klasy rozgrywkowej zainkasował przynajmniej 20 goli (więcej TUTAJ>>).
W sobotę Argentyńczyk pokazał, że pandemia koronawirusa nie wybiła go z wysokiej formy. Kolejną okazję na zwiększenie swojego dorobku bramkowego będzie miał już we wtorek (16 czerwca), kiedy to FC Barcelona podejmie CD Leganes. Początek meczu o godz. 22:00.
Messi's beard is gone @brfootball pic.twitter.com/IfiEcR60gp
— Bleacher Report (@BleacherReport) June 13, 2020
Czytaj także:
- Gennaro Gattuso zadedykował awans do finału Pucharu Włoch zmarłej siostrze