Obaj zawodnicy wyszli do oktagonu już z pewnym sportowym doświadczeniem. Alan Kwieciński na FEN 11 przegrał przez poddanie z Michałem Miłkiem, na DFN 4 znokautował w 12 sekund Grzegorza Białasa, a na AFN 7 poległ przeciwko Arbiemu Naszkojewowi. Arkadiusz Tańcula w walce półzawodowej pokonał natomiast na punkty Dariusza Sierheja.
Pojedynku, który zaserwowali kibicom Kwieciński i Tańcula, nie powstydziliby sobie inni zawodnicy. Zwycięzcę musieli wybierać sędziowie. Ci byli jednogłośni, wskazali na skazywanego na pożarcie "Aroya"!
Trener personalny dobrze pokazał się i w parterze, i w stójce. Z kolei, kickbokser Alan Kwieciński po porażce był wyraźnie niezadowolony. Z uwagi na doświadczenie, uchodził za faworyta. Wydaje się, że nie zgadzał się z rezultatem.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA
- Dziękuję policji, która mnie zatrzymała tuż przed wjazdem. Wyszedłem nierozgrzany. Wiemy, jaka jest sytuacja - skomentował "Alanik".
Przypomnijmy, że historia organizacji gali Fame MMA 6 na stałe zapisze się w kartach nie tylko polskich, ale i światowych sportów walki. Dosłownie do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wydarzenie się odbędzie.
Pandemia koronawirusa nie zatrzymała jednak organizatorów, którzy przenieśli imprezę do studia telewizyjnego w nieogłoszonym miejscu. Lokalizacja zmieniana była kilkukrotnie, ale wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik, pomimo licznych problemów i sprzeciwów z różnych stron.
Procedury bezpieczeństwa zostały jednak zachowane. Cała obsługa, w tym nawet sędzia ringowy i ring girls, są w rękawiczkach i maskach. Dokonano również testów na obecność koronawirusa.
W walce wieczoru gali zmierzą się Marta "Linkimaster" Linkiewicz i Klaudia "Zusje" Smogulecka. Relację z wydarzenia przeprowadza portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
-> Fame MMA 6. Śledź relację "na żywo"!
-> Fame MMA 6. Ta ceremonia ważenia przejdzie do historii. Procedury zachowane (wideo)