Zgodnie z przewidywaniami, temperatura podczas konferencji FAME MMA 6 była niesamowicie wysoka. Gorąco zrobiło się po tym, jak swoje zarzuty zaprezentował Jakub "Kubańczyk" Flas - Mateuszek jest damskim bokserem. Nie będę się jednak rozwodził na te tematy. To są sprawy rodzinne, w które nie chcę się zagłębiać - powiedział.
- W ogóle nie tyczy się to mnie, ani mojej rodziny. Powiedziałeś A, więc powiedz B. Nic nie było. To się nie tyczyło mnie. Dostałeś fake info. Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety, jestem gentlemanem - odparł Mateusz "L Pro" Łapot. - Proszę, żebyś mnie przeprosił. Nie możesz dawać takich oskarżeń - dodał.
O przeprosinach nie było mowy. - Zobacz, jak się tłumaczysz - kwitował "Kubańczyk". Łapot natomiast podkreślił, że jeżeli nie doczeka się przeprosin, to skieruje sprawę na drogę sądową. - Nikogo nie dotknąłem. Kontynuuj sprawę z damskim bokserem. Chcę, abyś powiedział, jak było - podkreślił. Ciągu dalszego oskarżeń nie było.
"L Pro" zaznaczył również, że konflikt pomiędzy nim i "Kubańczykiem" jest przez to, że ten drugi kłamał. Łapot podkreślił, że ma dowody i udostępni je za pośrednictwem Instagrama. Wiele wskazuje na to, że przed pojedynkiem Mateusza i Jakuba będzie jeszcze mocno wrzało. Punkt kulminacyjny może jednak nadejść dopiero w ringu.
FAME MMA 6 odbędzie się 28 marca w studiu telewizyjnym. Wydarzenie odbędzie się bez udziału publiczności.
Czytaj także:
- MMA. Będzie wielki rewanż? Marcin Najman: Burneika? Porażka, do której nie powinienem dopuścić
- UFC. Joanna Jędrzejczyk: Buźka wygląda coraz lepiej. Dbam o estetykę
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"