Kibic Lecha oferował Peszce alkohol podczas meczu. Internauci oburzeni

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
zdjęcie autora artykułu

To nie był łatwy powrót Sławomira Peszki do Poznania. Były zawodnik Lecha rozegrał fatalne spotkanie, a na dodatek podczas meczu był prowokowany przez jednego z kibiców.

"Sławek flaszka jest", "Sławek pij" - krzyczał jeden z kibiców Lecha Poznań podczas ostatniego meczu z Lechią Gdańsk, wymachując w kierunku reprezentanta Polski małą butelką z alkoholem. W spotkaniu akurat trwała przerwa, po tym jak kontuzji doznał bramkarz Jasmin Burić, a Sławomir Peszko długo szykował się do wyrzutu piłki z autu.

Zawodnik Lechii nie dał się sprowokować. Raz uderzył piłką o barierki, a następnie zamarkował strzał w kibica. Dopiero po chwili zareagował jeden ze stewardów na stadionie i fan odszedł na swoje miejsce.

Postawa kibica nie spodobała się internautom, którzy w ostry sposób krytykują jego zachowanie. "Peszko to reprezentant kraju i szacunek mu się należy", "Jestem kibicem Lecha i powiem, że jest mi wstyd za tego pajaca", "Poznań się wstydzi" - to tylko niektóre komentarze, które możemy tutaj przytoczyć.

Peszko grał w Lechu Poznań w latach 2008-2010. Na wszystkich frontach wystąpił w 101 meczach i zdobył 20 goli. W piątkowym spotkaniu spisał się jednak katastrofalnie, a kilka godzin wcześniej otrzymał powołanie od Adama Nawałki na dwa towarzyskie mecze reprezentacji Polski.

Na meczu pojawił się również wulgarny transparent w języku indonezyjskim.

ZOBACZ WIDEO Thiago Cionek zatrzymał wielki Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: