Wszyscy kibice boksu znają historię drugiej walki pomiędzy Mike'm Tysonem a Evanderem Holyfieldem z 1997 roku, gdy ten pierwszy odgryzł swojemu rywalowi kawałek ucha.
Fani oglądający sobotnią galę w Las Vegas mogli poczuć deja vu, choć tym razem akurat nikt nikogo nie ugryzł.
Brytyjczyk Stephen Smith zakończył pojedynek z Francisco Vargaesem właśnie przez uraz ucha.
Na skutek kolejnego zderzenia głowami zostało ono naderwane i w dziewiątej rundzie sędzia musiał przerwać starcie.
Kontuzja Smitha wyglądała koszmarnie. - Nigdy czegoś podobnego nie widziałem - skomentował były znakomity pięściarz Andre Ward.
Twitter Reacts to Boxer Stephen Smith’s Ear Getting Torn in Half During Fight (Video) https://t.co/yHbfjp6nFE via @JeandraLeBeauf pic.twitter.com/MNRe5FlnSh
— Robert Littal (@BSO) 10 grudnia 2017
Po podliczeniu punktów zwycięzcą walki został Vargas. Dla zawodnika startującego w wadze piórkowej to trzecia porażka w pięciu ostatnich pojedynkach, a czwarta w całej zawodowej karierze.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]