Najlepsza polska tenisistka i jej wybranek niemal do samego końca zdołali ukryć datę swojego ślubu. Sugerowali wcześniej, że do ceremonii dojdzie po US Open. Ostatecznie ceremonia odbyła się w lipcu.
Według informacji "SE", z Agnieszką Radwańska i Dawidem Celtem miało świętować 130 gości. Państwo młodzi otrzymali od nich mnóstwo podarków.
- Cały jeden pokój mam zajęty prezentami. Wśród nich jest chyba 6-7 obrazów. Największy kłopot mieliśmy z podarunkiem od... Łukasza Kubota. Dał młodym piękną, dużą, porcelanową świnkę-skarbonkę wypełniona po brzegi... 5-złotówkami! Młodzi zostali też obdarowani m.in wazonem Rosenthala, kieliszkami z kryształkami Swarovskiego czy filiżankami do kawy - zdradziła w rozmowie z portalem "Nasze Miasto" Katarzyna Radwańska, mama tenisistek.
Państwo młodzi nie mają czasu na podróż poślubną, bo za kilka dni Radwańska wystąpi w turnieju w Kanadzie. Na odpoczynek będzie czas po sezonie. - Namawiam ich by był to... Sopot. Isia kupiła tam apartament nad morzem. Będą mieli czas, by odpocząć. Była tam tylko raz, z sześcioma przyjaciółkami, na wieczorze panieńskim tydzień przed ślubem - dodała.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: David Beckham znów z Realem Madryt
Cha cha cha wszystko gra
,
PS. biedna świnka , pewnie już po niej.