Glik fetował awans do półfinału LM. Najpierw z kolegami, potem z żoną i córeczką

Reuters / Jean-Paul Pelissier
Reuters / Jean-Paul Pelissier

Dla Kamila Glika pierwszy sezon w barwach AS Monaco przebiega znakomicie. W środę polski obrońca - razem z kolegami z drużyny - cieszył się z pokonania Borussii Dortmund 3:1 i awansu do półfinału Ligi Mistrzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Francuski zespół najpierw świętował sukces z kibicami. Potem "impreza" przeniosła się do szatni, gdzie nie mogło zabraknąć pamiątkowego zdjęcia. Fotografię opublikowało kilku zawodników na swoich profilach społecznościowych, w tym Kamil Glik.

Zobacz także: Liga Mistrzów. Monaco - Borussia. Kamil Glik: My też przeżywaliśmy zamach

"Wielkie zwycięstwo, kawałek historii napisany. Odpoczywamy i czekamy na niedzielę (mecz ligowy z Olympique Lyon - przyp. red.)" - napisał reprezentant Polski w komentarzu.

Późnym wieczorem 29-latek zabrał na uroczystą kolację żonę Martę i córkę Victorię.

"Świętujemy!" - napisała ukochana sportowca pod rodzinnym zdjęciem.

Glik był jednym z najlepszych zawodników na boisku w meczu z Borussią Dortmund. Dziennikarze "France Football" ocenili jego występ na "7" - wyższą notę otrzymał tylko Thomas Lemar.

W półfinale Ligi Mistrzów AS Monaco może zmierzyć się z: Atletico Madryt, Realem Madryt lub Juventusem Turyn.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się prezentuje żona Piotra Żyły

Źródło artykułu: