Kot i niespodzianka. Kraft pokazuje, co zastał w domu po powrocie z Norwegii

PAP/EPA / BERIT ROALD
PAP/EPA / BERIT ROALD

Austriacki skoczek wygrał pierwszą edycję cyklu Raw Air. Po powrocie do domu czekał na niego prezent. Kibice żartują, że przed kończącymi sezon zawodami w Planicy Stefan Kraft nie powinien go ruszać.

Raw Air - czyli cykl konkursów na norweskich skoczniach: w Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund - padł łupem Stefana Krafta. 23-latek wyprzedził Kamila Stocha i Andreasa Wellingera. Prowadzi także w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale przed ostatnim weekendem w Planicy jego przewaga nad Polakiem zmalała do 31 punktów.

Po wyczerpującej rywalizacji w Norwegii Kraft ma wreszcie chwilę na odpoczynek. Za pośrednictwem mediów społecznościowych Austriak pokazał, co zastał w domu po powrocie ze Skandynawii.

Na zdjęciu widzimy jego kota oraz... mnóstwo słodyczy (m.in. wafelki, kulki rumowe z kokosem, banany w czekoladzie). - Miłe powitanie w domu - podpisał zdjęcie Kraft.

Słodki upominek dla Krafta pochodził od jednego z jego sponsorów. Austriak eksponuje logo firmy Manner m.in. na kasku i czapce.

Co ciekawe, to nie pierwsza taka niespodzianka dla największego rywala Kamila Stocha. W styczniu, przy okazji konkursów Pucharu Świata w Wiśle, skoczek otrzymał podobny prezent od polskich kibiców.

- Dziękuję. Polscy kibice są niesamowici. Ale myślę, że zjem słodycze dopiero po zawodach - napisał wówczas Kraft.

Internauci radzą mu, by podobnie postąpił i tym razem, ostrzegając go przed objadaniem się słodyczami przed finałem sezonu. - Skakać nie dasz rady w tej Planicy, chłopie - napisała jedna z polskich fanek. - Przytyjesz i z progu się nie odbijesz - dodała inna.

W najbliższy weekend odbędą się trzy ostatnie konkursy PŚ. W piątek i w niedzielę - indywidualny, zaś w sobotę - drużynowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bale łysieje. Piłkarz Realu znalazł rozwiązanie

Źródło artykułu: