Piłkarz Realu wręczył łapówkę. Bał się egzaminu na prawo jazdy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Fabio Coentrao
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Fabio Coentrao
zdjęcie autora artykułu

Hiszpańskie media podają zaskakujące informacje na temat Fabio Coentrao. Zawodnik Realu Madryt ma za sobą sprawę sądową w rodzinnej Portugalii. Chodzi o łapówkę w wysokości 4000 euro, którą wręczył kilka lat temu.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja miała miejsce w 2012 roku, a więc podczas pierwszego sezonu Fabio Coentrao w ekipie "Królewskich". Obrońca przystąpił do egzaminu na prawo jazdy, ale był nieprzygotowany do części teoretycznej.

Coentrao wręczył egzaminatorowi z Bragi łapówkę w wysokości czterech tysięcy euro. Przekupiony mężczyzna w trakcie testu wykonywał gesty dłonią, które wskazywały piłkarzowi poprawne odpowiedzi.

- Bez pomocy nie zdałbym egzaminu - miał przyznać portugalski obrońca.

Zawodnik Realu zdał egzaminy i otrzymał prawo jazdy. Gdy sprawa wyszła na jaw, stanął przed sądem. Coentrao nie został jednak potraktowany surowo. Przyznał się do winy, a kara była - jak na jego sytuację materialną - wręcz symboliczna. Obrońca musi zapłacić trzy tysiące euro grzywny. Pieniądze zostanę przekazane na rzecz walki z głodem w Bradze.

Przy okazji wyszło na jaw, że łapówkarski proceder w ośrodkach egzaminacyjnych w Portugalii jest znacznie poważniejszy. Niedawno ruszył proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadło aż 47 osób. Wśród nich są egzaminatorzy, instruktorzy oraz pracownicy ośrodka egzaminacyjnego.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: transfer roku! Ta seksowna dziewczyna pracuje z piłkarzami

Źródło artykułu: