Flaga Polski i motorower. Tak Janowicz świętował zwycięstwo w Bergamo

PAP/EPA / ANDREW GOMBERT
PAP/EPA / ANDREW GOMBERT

Na ten sukces Jerzy Janowicz czekał od bardzo dawna, dlatego taki sposób świętowania w wykonaniu naszego tenisisty nikogo nie powinien dziwić.

[tag=4212]

Jerzy Janowicz[/tag] w końcu ma powodu do radości. Łodzianin udał się do włoskiego Bergamo, gdzie rywalizował w turnieju rangi ATP Challenger. Polski tenisista dotarł do finału, w którym pokonał Quentina Halysa 6:4, 6:4.

"Jerzyk" w ten sposób zarobił ponad dziewięć tysięcy euro, a także wskoczy do pierwszej dwusetki światowego rankingu ATP. Nie dziwi zatem, że Janowicz po sukcesie był bardzo szczęśliwy.

Polak wsiadł na motorower, wziął biało-czerwoną flagę, a następnie zrobił rundę honorową dookoła kortu. Janowicz cieszył się jak dziecko.

Film skomentowała także życiowa partnerka tenisisty. Marta Domachowska rozbawiła kibiców.

- Już wiem, czym będziesz jeździł po zakupy - skomentowała była tenisistka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pokonała paniczny lęk. Kowalkiewicz i... wielki ptasznik!

Komentarze (7)
avatar
steffen
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miło oglądać takie obrazki :)
Gratulacje dla Jurka i czekamy na więcej :) 
avatar
Allez
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Na ten sukces Jerzy Janowicz czekał od bardzo dawna" - pisze Czykieli.
Co to jest wg Czykielego "bardzo dawno" ?
Czy niespelna pol roku to jest "bardzo dawno"?
NIespelna pol roku temu Janowic
Czytaj całość
avatar
woj Mirmiła
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Można i na motorowerze, ważne że do 200-tki ATP wjechał ;) No i zdrowie wreszcie dopisuje, co daje nadzieje na szybki wjazd do 100-tki... tak trzymaj Jerzu! 
margota
26.02.2017
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Oj tam oj tam jakoś się borok poskładał ha,ha,ha,ha,ha,ha
Jerzu zawsze podkreślał POLSKOŚĆ !!!! :))
I za to należy mu się szacunek :))