Ojciec Stocha ujawnia zaskakujące informacje. Kamil myślał o porzuceniu sportu

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Bronisław Stoch opowiedział "Super Expressowi" o początkach kariery swojego syna i jego latach szkolnych. Wspomniał także o tym, że dwukrotny mistrz olimpijski miewał trudne momenty.

W tym artykule dowiesz się o:

- On sam sobie to wybrał. Pierwszy raz założył narty, mając trzy i pół roku. Zjechał za mną z górki i się nie przewrócił. To znaczy, że miał wrodzony talent. Trzeba było tylko rozwinąć w nim ten talent, a potem i pasję - zdradził na łamach tabloidu ojciec Kamila Stocha, który jest z zawodu lekarzem psychiatrą.

Pierwszy skok w życiu lider tegorocznego Pucharu Świata miał oddać na nartach zjazdowych w wieku czterech lub pięć lat. Dwa lata później przyszły zwycięstwa na małej skoczni. Rodzice młodego zawodnika nie mieli żadnych wątpliwości, że warto wspierać go w karierze sportowej.

- Jego talent został potwierdzony, gdy zaczął wygrywać zawody na skoczni w Zakopanem, w wieku 6-7 lat. Miał 11 lat, gdy powiedział przed kamerą telewizji, że chciałby zostać mistrzem olimpijskim. To był już czwarty rok uprawiania wyczynowego sportu i widzieliśmy, że nie planuje poprzestać na "lidze podwórkowej", tylko zamierza zajść daleko i podchodzić do sportu profesjonalnie - przyznał tata reprezentanta Polski.

Dziś Stoch rządzi i dzieli na skoczniach. W 2013 r. został mistrzem świata, rok później w Soczi zdobył dwa złote medale igrzysk olimpijskich, a w tym sezonie wygrał Turniej Czterech Skoczni. Po nim zwyciężył w trzech konkursach indywidualnych w Polsce (dwukrotnie w Wiśle, raz w Zakopanem) i prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trudno sobie wyobrazić skoki bez niego. On sam pewnie także nie wybiera się jeszcze na sportową emeryturę.

Okazuje się jednak, że nie zawsze było tak różowo. Dziennikarz "SE" zapytał Bronisława Stocha, czy jego syn miał chwile zwątpienia, w których chciał porzucić sport.

- Zdarzały się. O szczegółach mówić nie chcę, ale było to na podłożu konfliktów i trudności interpersonalnych. Coś takiego zżera motywację i potrafi popsuć dążenia do sukcesów - powiedział Bronisław Stoch.

W najbliższy weekend Stoch postara się odnieść kolejne zwycięstwa - tym razem w niemieckim Willingen. W sobotę (28.01.) odbędzie się konkurs drużynowy, zaś w niedzielę (29.01.) indywidualny.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zdjęcie Joanny Jóźwik podbija internet

Komentarze (6)
jendrula
24.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie da się ,,zważyć i porównać,, sukcesów Adama Małysza i Kamila Stocha z prostego powodu że były odnoszone w prawie w innym czasie, choć razem startowali.Ciężar gatunkowy medali to pewnie Kami Czytaj całość
avatar
spajderdog
24.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
pytanie z ankiety zenujace. Kibicuje Kamilowi mocno ale na te chwile do Adam mu jeszcze brakuje sporo. Wiem wiem 2 krotny mistrz Olimpijski ale mimo wszystko Adam zdobyl wiecej na ten moment i Czytaj całość