Micheil Kawelaszwili to były napastnik Manchesteru City, którego barwy reprezentował w sezonie 1996/97. Teraz 53-latek ma szansę zostać nowym prezydentem Gruzji.
Partia Gruzińskie Marzenie potwierdziła już kandydaturę 53-latka, co czyni go niemal pewnym zwycięzcą. Prezydenta wybierze 300-osobowe kolegium elektorów, zdominowane przez reprezentantów wspomnianej ugrupowania.
Kawelaszwili zasłynął z debiutanckiego gola przeciwko Manchesterowi United w kwietniu 1996 roku. Mimo porażki 2:3 jego występ zapisał się w pamięci kibiców. Po spadku "The Citizens" z Premier League Gruzin został wypożyczony do szwajcarskiego Grasshoppers Zurych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii
53-latek dołączył do grona byłych piłkarzy, którzy angażują się w politykę w Gruzji. Należą do niego już burmistrz Tbilisi Kakhaber Kaładze czy członek parlamentu Lewan Kobiaszwili. Warto podkreślić, iż rola prezydenta w Gruzji jest głównie ceremonialna, ale Gruzińskie Marzenie ma znaczną władzę dzięki kontroli nad parlamentenm.
Kawelaszwili został sprowadzony do Manchesteru City z Dinamo Tbilisi w nadziei na uniknięcie spadku, jednak mimo zdobycia siedmiu punktów w trzech ostatnich meczach, drużyna pożegnała się z najwyższą klasą rozgrywkową. Jego kariera w Anglii zakończyła się po nieprzedłużeniu pozwolenia na pracę i transferze do Grasshoppers.
W Gruzji, podobnie jak inni byli piłkarze, 53-latek postanowił spróbować swoich sił w polityce. Jego doświadczenie sportowe i popularność mogą przyczynić się do sukcesu w wyborach prezydenckich.