Kowalczyk poleciała do Finlandii. Polka miała nieoczekiwane problemy na lotnisku

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk za kilka dni wystartuje w pierwszych zawodach w tym sezonie. W drodze do Finlandii nasza zawodniczka miała małą przygodę, którą opisała na Twitterze.

W tym artykule dowiesz się o:

Z wpisu wynika, że podczas pakowania Justyna Kowalczyk tak się spieszyła, iż przez pomyłkę wsadziła do walizki niebezpieczne narzędzie. - Nie ma to, jak próbować przemycić na lotnisku nóż wielofunkcyjny - napisała mistrzyni olimpijska z Soczi.

Nie zdradziła czy miała przez to jakieś większe nieprzyjemności, ale sądząc po jej dobrym humorze, wszystko musiało się skończyć na pouczeniu i skonfiskowaniu noża. Z pewnością straciła nieco czasu na wyjaśnienia.

Kowalczyk 4 listopada ogłosiła zakończenie sezonu przygotowawczego. - Od 1 maja każdy dzień, każda godzina, każda minuta była podporządkowana zimie. Kawał ciężkiej roboty. Zacne liczby. Jak skuteczna będę na nartach? Pojęcia nie mam. Walczyć mam zamiar o każdą sekundę bez względu na miejsce - zapewniła na Facebooku.

Zobacz więcej: Kowalczyk pełna energii przed nowy sezonem. Na trasie chce być jak kozica

Kowalczyk wystąpi w zawodach Pucharu FIS, które odbędą się w dniach 11-13 listopada w fińskim Muonio. Zimowy Puchar Świata rozpocznie dwa tygodnie później w Kuusamo (26 listopada). Przypomnijmy, że Kryształowa Kula nie jest jej priorytetem. Celem numer "jeden" Polki jest bieg na 10 km klasykiem w mistrzostwach świata w Lahti w 2017 roku, w którym chce zdobyć medal.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: groźny wypadek piłkarza. Długo nie podnosił się z murawy

Źródło artykułu: