Z wpisu wynika, że podczas pakowania Justyna Kowalczyk tak się spieszyła, iż przez pomyłkę wsadziła do walizki niebezpieczne narzędzie. - Nie ma to, jak próbować przemycić na lotnisku nóż wielofunkcyjny - napisała mistrzyni olimpijska z Soczi.
Nie zdradziła czy miała przez to jakieś większe nieprzyjemności, ale sądząc po jej dobrym humorze, wszystko musiało się skończyć na pouczeniu i skonfiskowaniu noża. Z pewnością straciła nieco czasu na wyjaśnienia.
Nie ma to jak probowac przemycic na lotnisku noz wielofunkcyjny #szybkiepakowanie #alewstyd #mujwielkiborze
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 7 listopada 2016
Kowalczyk 4 listopada ogłosiła zakończenie sezonu przygotowawczego. - Od 1 maja każdy dzień, każda godzina, każda minuta była podporządkowana zimie. Kawał ciężkiej roboty. Zacne liczby. Jak skuteczna będę na nartach? Pojęcia nie mam. Walczyć mam zamiar o każdą sekundę bez względu na miejsce - zapewniła na Facebooku.
Zobacz więcej: Kowalczyk pełna energii przed nowy sezonem. Na trasie chce być jak kozica
Kowalczyk wystąpi w zawodach Pucharu FIS, które odbędą się w dniach 11-13 listopada w fińskim Muonio. Zimowy Puchar Świata rozpocznie dwa tygodnie później w Kuusamo (26 listopada). Przypomnijmy, że Kryształowa Kula nie jest jej priorytetem. Celem numer "jeden" Polki jest bieg na 10 km klasykiem w mistrzostwach świata w Lahti w 2017 roku, w którym chce zdobyć medal.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: groźny wypadek piłkarza. Długo nie podnosił się z murawy