Były niemiecki piłkarz polskiego pochodzenia, Thomas Cichon, stał się w czwartek jedną z głównych postaci w mediach naszych zachodnich sąsiadów.
Urodzony w Rudzie Śląskiej (jako Tomasz Cichoń) 40-latek twierdzi, że proceder obstawiania wyników meczów w zakładach bukmacherskich przez profesjonalnych zawodników jest poważnym problemem we współczesnym futbolu.
- Niemiecka federacja piłkarska i politycy ciągle robią za mało, żeby zmienić tę sytuację. Na ten temat spuszczono zasłonę milczenia - stwierdził w rozmowie z "Kickerem" Cichon.
1. Bundesliga -
— N24 Sport (@N24Sport) 6 października 2016
Ex-Profi Thomas Cichon warnt vor Wetten im Fußball #N24 #Sport https://t.co/HO082HfVxT
Zdaniem byłego zawodnika m.in. 1.FC Koeln, Rot-Weis Oberhausen, Panioniosu Ateny i VfL Osnabrueck nawet 75 proc. piłkarzy grających w Niemczech może być klientami bukmacherów.
Cichon wie, o czym mówi. W przeszłości obstawiał wyniki spotkań piłkarskich, w tym meczów swojego zespołu.
W maju 2014 roku sąd w Bochum skazał pochodzącego ze Śląska piłkarza na karę dziewięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu. Cichon obstawił w zakładach bukmacherskich - w 2009 r. - porażkę swojej drużyny (wówczas w VfL Osnabrueck) w pojedynku 2. Bundesligi z FC Augsburg.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: bramkarz-katastrofa. Tak "podarował" gola rywalom