Dwa miesiące temu Eder był na ustach kibiców z całego świata. W 109. minucie finału Euro, to właśnie on pięknym strzałem zza linii pola karnego pokonał Hugo Llorisa. Dzięki niemu Portugalia sięgnęła po złoto.
Kilka dni później Portugalczyk opowiedział o rodzinnej tragedii, którą przeżył, jako 12-latek. Otóż jego ojciec został oskarżony o morderstwo macochy Edera. Skazano go na 16 lat więzienia (w tym roku ma wyjść na wolność). Pisaliśmy o tej sprawie w WP SportowychFaktach.
Bohater finału Euro 2016 zdradził swój sekret: jego ojciec jest mordercą
W jednym z ostatnich wywiadów - przeprowadzonym przez dziennikarza "Daily Mail" - Eder opowiedział o kolejnej wstrząsającej historii ze swojego życia. Sprzed dwóch lat.
Po nieudanych mistrzostwach świata 2014 (Portugalia nie awansowała z fazy grupowej), na Edera i jego kolegów z kadry spadła fala krytyki. - Moje myśli krążyły wokół bardzo ciemnych rzeczy - przyznał. - Nie radziłem sobie, wtedy w głowie pojawiła się pewna myśl.
- Czy myślałeś o samobójstwie? - zapytał dziennikarz.
- Tak... - Eder z trudnością z siebie wydusił to jedno słowo.
Piłkarzowi pomogła Susana Torres, mama małej fanki Edera. Od chwili, gdy wysłała Ederowi za pośrednictwem Facebooka prośbę o bilet na jeden z meczów, zaczęła się ich przyjaźń. Dzięki tej znajomości reprezentant Portugalii po wielu miesiącach pracy nad swoją psychiką wrócił do równowagi. Wrócił i zdobył tytuł mistrza Europy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zobacz jedną z najładniejszych bramek 2016 roku!