Rio 2016: Niemcom znów puściły hamulce. Hokeiści wyrzuceni w nocy z lokalu

PAP/EPA
PAP/EPA

Niemieccy hokeiści pokonali Holandię po serii rzutów karnych 4:3 (w regulaminowym czasie było 1:1) i zdobyli brązowy medal igrzysk w Rio. Później nie zamierzali iść grzecznie spać. Wręcz przeciwnie. To nie pierwszy skandal z ich udziałem.

W tym artykule dowiesz się o:

Niemcy świętowali w klubie Barra Blue Beach Club, który - na czas igrzysk - został przemianowany na "Deutsches Haus" (tłum. "Niemiecki dom"). - Impreza była ostra, szampan i piwo lały się strumieniami - relacjonują media.

Wszystko jednak ma swoje granice. O godz. 4.00 sportowcy zza naszej zachodniej granicy zostali wyrzuceni przez personel!

Co takiego wydarzyło się w klubie? Okazuje się, że pracownicy lokalu i tak poszli sportowcom na rękę, bo we wcześniejszych dniach "Niemiecki dom" zamykano o godz. 2.00.

Im dłużej trwała impreza, tym bardziej uciążliwi byli hokeiści. Choć oni sami twierdzą, że nie zostali wyrzuceni niesłusznie.

- Nic wielkiego tam nie było. "Niemiecki dom", który wyrzuca sportowców... Ktoś nam to musi wyjaśnić - napisał na Twitterze Moritz Fuerste, kapitan zespołu, dla którego było to zarazem pożegnanie z kadrą.

Trzeba przypomnieć, że niemieccy hokeiści nie po raz pierwszy wywołali skandal. Potrafią zaszaleć jak mało kto. Na igrzyskach w Londynie, na których zdobyli złoto, tak ostro świętowali na statku MS Deutschland, że federacja musiała wydać pół miliona euro na pokrycie szkód.

Opracował PS

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldo wydał fortunę na futurystyczne auto

Źródło artykułu: