- Piątek-Piąteczek-Piątunio no to jem Sałatunio i później wjedzie rybunio - napisał na swoim koncie na Instagramie Kamil Grosicki (pisownia oryginalna).
Na zdjęciu, które reprezentant Polski zamieścił na portalu społecznościowym, widzimy go siedzącego przy stole przed dużym talerzem. Na posiłek naszego kadrowicza składały się m.in. sałata, pomidory, ser biały, cebula i oliwki.
Do rymowanki autorstwa "Grosika" dołączyła później małżonka piłkarza, Dominika, która zaproponowała słowa: "miastunio" i "ciastunio".
Pomysł na zabawę rymami najwyraźniej nie spodobał się za to Sławomirowi Peszce. Kolega Grosickiego z kadry napisał: "Weź się opanuj".
W odpowiedzi zawodnik francuskiego Stade Rennes uderzył w czuły punkt zawodnika Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski. - Ty byś jeszcze napisał pewnie "setunio" - tak Grosicki strollował "Peszkina".
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: efektowny gol... bramkarza Bayernu. Neuer jak Lewandowski!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)