Pep Guardiola zakończył swoją pracę w Bayernie Monachium. Hiszpan obecnie ma urlop przed objęciem Manchesteru City. Słynny trener jednak nie pojechał do Francji, aby oglądać Euro 2016. Guardiola wypoczywa w Stanach Zjednoczonych.
Hiszpański trener był na czwartym meczu finału play-off NBA. 45-latek znakomicie wtopił się w tłum. Na co dzień kibice oglądają go w stroju jak na głównym zdjęciu (powyżej), czyli pod krawatem, w marynarce, eleganckim swetrze i białej koszuli. Tymczasem w Cleveland wyglądał tak.
Trampki, luźne spodnie, bluza przewiązana przez pas, koszulka Cavaliers i kapelusz na głowie. Sami chyba przyznacie, że w takim stroju trudno poznać, że to jeden z najlepszych trenerów na świecie.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO Morata ośmieszył Casillasa