W sobotnią noc Alan Pulido udał się na imprezę w miejscowości Ciudad Victoria, w której się urodził oraz wychował. 25-letni piłkarz Olympiakos Pireus bawił się z przyjaciółmi oraz swoją dziewczyną. Około 23.30 razem z ukochaną postanowił wrócić do domu.
Meksykańskie media donoszą, że na trasie drogę zablokował mu samochód. Po chwili pojawiły się kolejne auta, z których wysiadło sześciu uzbrojonych gangsterów. Następnie porwali Pulido oraz jego partnerkę.
Niedługo potem dziewczyna została wypuszczona na wolność, ale piłkarz nadal przebywa w rękach bandytów. Rodzina szybko poinformowała policję i obecnie trwają poszukiwania. W sprawę zaangażowały się nawet władze państwowe.
Olympiacos striker Alan Pulido reportedly was kidnapped in Mexico https://t.co/sfvfO3yggN pic.twitter.com/S2QHUvOunZ
— Sports Illustrated (@SInow) 29 maja 2016
- To wszystko niestety jest prawdą. Zniknął, a my cały czas czekamy na jakiekolwiek informacje - zdradza brat Pulido Armando.
Porywacze na razie nie skontaktowali się z rodziną, a więc nie ma pewności, że pojmano go dla okupu. Inne motywy nie są znane.
Alan Pulido to sześciokrotny reprezentant Meksyku. Pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu stawiał w meksykańskim Tigres UANL. Potem przeniósł się go greckiego Levadiakosu, a stamtąd do Olympiakosu Pireus.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO posłał rywala na deski i... wypadł z ringu! Kuriozalne sceny podczas walki