Derby Barcelony były spacerkiem dla podopiecznych Luisa Enrique. "Duma Katalonii" na własnym stadionie rozbiła Espanyol 5:0. W trakcie spotkania kilka razy iskrzyło pomiędzy bramkarzem Pau Lopezem a zawodnikami Barcelony.
Już w poprzednim spotkaniu 21-letni bramkarz zachował się skandalicznie i celowo nadepnął Lionela Messiego. Tym razem Argentyńczyk odegrał się na rywalu, ale zrobił to słownie.
Hiszpańska telewizja przyłapała największego gwiazdora Barcy, jak obraził Lopeza. Słowa wyczytano z ruchu warg. Brzmiały one:
- I co teraz? Spadaj, frajerze.
Messiego nie spotka kara za to zachowanie. Można jednak przypuszczać, że przy kolejnym spotkaniu znowu będzie gorąco.
Opracował CYK