W ostatnią sobotę Max Kruse świętował 28. urodziny. Piłkarzowi życzenia złożyła m.in. niemiecka federacja.
Na oficjalnym profilu reprezentacji Niemiec na Twitterze pojawił się taki oto obrazek.
Herzlichen Glückwunsch zum 28. Geburtstag, Max #Kruse! #DieMannschaft pic.twitter.com/JtTx2HXy4E
— Die Mannschaft (@DFB_Team) 19 marca 2016
Wówczas jeszcze nikt nie przypuszczał, że Kruse niebawem wyleci z kadry z hukiem!
Wspomniane urodziny piłkarz świętował w Berlinie. Do wczesnych godzin rannych. "Około godziny drugiej tańczący Kruse został sfotografowany przez młodą kobietę. To mu się nie spodobało. Gwiazdor VfL Wolfsburg podszedł do niej, zabrał jej telefon i skasował zdjęcia" - czytamy.
28-latek nie wiedział jednego. Dziewczyna, którą zaatakował, to Jessica Pillatzki, reporterka niemieckiego dziennika "Bild". 26-latka w niedzielę zgłosiła incydent menedżerowi "Wilków", Klausowi Allofsowi. Jego reakcja była natychmiastowa. Kruse dostał karę w wysokości 25 tysięcy euro.
Max #Kruse has been dropped from Joachim #Löw's squad for #GERENG and #GERITA. More to follow... #DieMannschaft pic.twitter.com/T5nmzIZFiM
— Germany (@DFB_Team_EN) 21 marca 2016
Jednak to nie grzywna, a decyzja selekcjonera reprezentacji Niemiec, zaboli najbardziej zawodnika VfL. Okazało się, że Joachim Loew i jego ludzie byli w stałym kontakcie z działaczami klubu z Wolfsburga. Gdy dowiedzieli się, że Kruse imprezował w stolicy, skreślili go z listy powołanych na najbliższe mecze towarzyskie - z Anglią (26.03.) i Włochami (29.03.).
Loew jest rozczarowany zachowaniem swojego zawodnika.
- Już w zeszłym tygodniu powiedziałem Maxowi jasno, czego od niego oczekuję, zarówno na boisku, jak i poza nim. Chcę piłkarzy, którzy koncentrują się na futbolu i na Euro, także między meczami. Incydent z ostatniego weekendu stoi w sprzeczności z moimi oczekiwaniami. Max po raz kolejny zachował się nieprofesjonalnie. Tego nie akceptuję - wyjaśnił motywy swojej decyzji Loew.
To nie pierwszy raz, kiedy Kruse podpadł trenerowi kadry. Gracz "Wilków" nie pojechał na mundial w Brazylii, ponieważ kilka miesięcy wcześniej - gdy przebywał z kadrą w Londynie - zaprosił do pokoju hotelowego dziewczynę, chociaż Loew wyraźnie tego zabronił.
Opracował PS
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Kliczko gotowy na Fury'ego