Żona reprezentanta Polski pokazała się w bikini. Jedno wielkie wow!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Getty Images/Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
Materiały prasowe / Getty Images/Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
zdjęcie autora artykułu

Przemysław Frankowski na pewno może o sobie powiedzieć, że jest szczęściarzem. Pomocnik reprezentacji Polski odnalazł wielką miłość i założył rodzinę. Jego żona to piękna kobieta.

W ramach Euro 2024 Przemysław Frankowski był podstawowym piłkarzem w układance selekcjonera Michała Probierza. Rozegrał pełne spotkania z Holandią (1:2), Austrią (1:3) i Francją (1:1). Niestety Biało-Czerwoni zgromadzili w trzech meczach tylko punkt i zakończyli zmagania w grupie D na ostatniej pozycji.

Za 29-letniego piłkarza mocno trzyma kciuki Aleksandra Frankowska. Para jest małżeństwem od pięciu lat i wspólnie wychowuje dwóch synów, Jakuba i Franciszka, którzy urodzili się odpowiednio w 2018 i 2021 roku.

Koniec występu reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy oznacza, że pomocnik RC Lens będzie mógł w końcu odpocząć po długim sezonie. Jego żona już zamieściła w mediach społecznościowych krótkie relacje z zasłużonych wakacji.

Państwo Frankowscy udali się do słonecznej Grecji. Na swoim profilu na Instagramie małżonka piłkarza pokazała, jak wspólnie spędzają czas. To na pewno świetne miejsce na wypoczynek i złapanie oddechu przed kolejnymi wyzwaniami.

Aleksandra Frankowska w jednej relacji Instastories pokazała się w bikini. Jej nienaganna sylwetka robi wielkie wrażenie. Takiej żony można piłkarzowi tylko pozazdrościć.

A warto zaznaczyć, że Aleksandra Frankowska od lat interesuje się sportem. W piłkę nożną gra przecież nie tylko jej ukochany, ale również jej dwaj bracia.

Czytaj także: Trwa panowanie Igi Świątek. Zobacz najnowszy ranking WTA Historyczny wynik Huberta Hurkacza. Tylko spójrz na ranking!

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Mecz z Francją nie przekonał go. "Boje się"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty