Małgorzata Tomaszewska była związana z TVP od 2018 roku. W ostatnim czasie prowadziła "Pytanie na śniadanie" razem z Aleksandrem Sikorą. Po zmianie władzy w Polsce doszło jednak do rewolucji u publicznego nadawcy, wymieniono obsadę programu, w związku z czym prezenterka straciła pracę.
Stało się to kilka tygodni przed narodzinami jej drugiego dziecka. Tomaszewska nie odpuściła telewizyjnych występów nawet w zaawansowanej ciąży. - Moje myśli krążą teraz jedynie wokół córki. Robię wszystko, by spokojnie donosić ciążę - skomentowała swój "rozwód" z TVP dla "Faktu".
Nieco więcej padło z ust ojca Małgorzaty Tomaszewskiej. Ten w Polsce nie jest anonimowy. Jan Tomaszewski to legenda reprezentacji Polski, słynny bramkarz, jeden z najlepszych na swojej pozycji w historii naszej kraju. Z kadrą narodową dwukrotnie uczestniczył w mistrzostwach świata (1974 - 3. miejsce, 1978) oraz w Letnich Igrzyskach Olimpijskich 1976 w Montrealu (srebrny medal).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
- Wsparłem ją już w pierwszym dniu, mówiąc, że życie jest życiem i musi przestać myśleć o pracy, bo w jej sytuacji to jest sprawa drugorzędna. Przez stres mogą pojawić się tragiczne komplikacje. Myślę, że wzięła sobie moje słowa do serca. Córka w tej chwili myśli głównie o szczęśliwym rozwiązaniu - powiedział w rozmowie z portalem Plejada.
Jan Tomaszewski po zakończeniu kariery zawodniczej został trenerem i komentatorem. Było mu jednak mało życiowych wrażeń i zaangażował się w politykę. Podczas wyborów prezydenckich w 2010 wspierał kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego, rok później dostał się do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Cztery lata później przystąpił do wyborów jako członek Platformy Obywatelskiej, ale nie został wybrany. W ubiegłym roku znów kandydował, tym razem do Senatu z ramienia... Prawa i Sprawiedliwości. I choć uzyskał ponad 54 tys. głosów, przegrał z kandydatem paktu senackiego Arturem Duninem.
Brak dodatkowego zajęcia oznacza, że Jan Tomaszewski będzie mógł poświęcić więcej czasu wnuczce, która lada dzień przyjdzie na świat.
Zobacz też:
Każdy zadaje sobie to pytanie w tłusty czwartek. Lewandowska wyjaśniła
"Kiedy szedłem w miasto, to do upadłego". Dziś pracuje na budowie