Dziennikarz Radia Zet, Kamil Nosel, jest specjalistą od wkręcania popularnych osób w różne historie. Jego “ofiarą” padli już m.in. Katarzyna Figura, Cezary Pazura, a ostatnio do tego grona dołączył jeden z najpopularniejszych komentatorów sportowych w Polsce, Dariusz Szpakowski.
Nosel zadzwonił do Szpakowskiego, przedstawiając się jako pracownik biura obsługi abonenta. Poinformował komentatora, że na jakiś czas jego numer telefonu musi zostać wyłączony.
- Ale to jest ten numer telewizyjny. Przecież to jest bez sensu. Ten numer mam od 30 lat i teraz mam się go pozbyć? Nie jestem anonimową osobą, mam się pozbyć telefonu na jeden dzień? - dopytywał nieświadomy “wkrętki” Szpakowski.
- Ten numer jest moim numerem od co najmniej 25 lat, bo tyle go mam, to można sprawdzić. Mam rodzinę i wszystkich powiadomić, że mam inny numer teraz? To jest jakaś kuriozalna akcja, którą państwo robicie - dodał.
Chwilę później Nosel ujawnił Szpakowskiemu, że został wkręcony. Ta sytuacja całkowicie nie spodobała się 72-latkowi. - Może pan wkręcać innych, ale ja nie bardzo mam ochotę na tego typu żarty. Odrywa mnie pan od zajęć, wkręca mnie pan w coś, to jest jakieś absurdalne - odpowiedział komentator.
Czytaj także:
- Thomas Tuchel zawiedziony po debiucie Harry'ego Kane'a. "Przepraszam go"
- Co z występem Lewandowskiego? Media nie mają wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"