Michael Hayboeck doskonale spisał się w piątkowym prologu zaliczanym do cyklu Raw Air. Austriak skoczył 239,5 metra i długo był liderem. Ostatecznie w klasyfikacji przegrał tylko ze swoim rodakiem Stefanem Kraftem.
Hayboeck, co nie może dziwić, był bardzo szczęśliwy po swoim skoku i to do tego stopnia, że przy miejscu przeznaczonym dla lidera rywalizacji źle położył narty. Te ostatecznie przewróciły się i... spadły na okrągłą paterę przeznaczoną dla triumfatora całego cyklu Raw Air.
Mina Austriaka była bezcenna i tylko cud sprawił, że trofeum nie spadło na ziemię. Wówczas mogłoby się zniszczyć.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Film ze skoku i później sytuacji z udziałem Austriaka opublikował w mediach społecznościowych Eurosport (wideo dostępne na dole). Na Twitterze pół żartem, pół serio podkreślono, że zawodnik próbował dokonać zamachu na nagrodę główną dla zwycięzcy Raw Air.
Jak na razie najbliżej triumfu w całym cyklu jest Halvor Egner Granerud, który ma 22,4 pkt przewagi nad Stefanem Kraftem. Do końca rywalizacji jednak jeszcze pięć ocenianych serii, więc wiele rzeczy może ulec zmianie.
Czytaj także:
Historyczny moment w skokach. Walczyły o to od lat