W piątek reprezentacja Portugalii kończyła swoje zmagania w fazie grupowej mundialu 2022. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego mierzyli się z kadrą Korei Południowej. Mogli podejść do meczu bez presji, bowiem mieli już zapewniony awans do 1/8 finału turnieju.
Mecz na antenie TVP skomentowali Maciej Iwański oraz Sebastian Mila. Ten pierwszy mocno chwalił 23-letniego Portugalczyka Diogo Dalota, którego porównał do Cristiano Ronaldo.
- Mówi się o nim, że ma mentalność CR7. Jak jego siostra wyprawiała urodziny to przeprosił, wyszedł wcześnie, poszedł spać, bo następnego dnia miał mecz. Dokładnie to samo robi Cristiano, wszystko jest podporządkowane wynikowi, optymalnemu przygotowaniu do tego, co dzieje się na boisku - powiedział Iwański.
Na co były reprezentant Polski odparł. - To już teraz wiem, dlaczego mi się nie udało. Bo ja w urodziny siostry nie wychodziłem - stwierdził.
Obaj panowie wybuchli wtedy śmiechem i na kilka sekund zamilkli.
ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie
Czytaj więcej:
Piłkarz ma przy sobie skarb. Zachwyca Francuzów