Trener o Bródce: Od początku było widać, że to jest rewelacja

- Trochę za długo eksperymentowaliśmy z płozami, ale wyścig na 1000 metrów przekonał nas, że nie ma co dalej w to brnąć i Zbyszek wrócił na stare płozy. W czwartek miał mieć dzień wolny, jednak wyszedł na trening i było zupełnie inaczej. W piątek już wiedzieliśmy, że będzie bardzo dobrze - mówił po triumfie Zbigniewa Bródki trener kadry Wiesław Kmiecik. - Chcieliśmy wylosować w parze Shaniego Davisa i udało się. Już po pierwszych pomiarach było widać, że to jest rewelacja - dodał szkoleniowiec, który podkreślił, że w tym sukcesie nie ma przypadku, a wszystko jest efektem bardzo ciężkiej pracy.

Komentarze (0)