Podczas ćwierćfinałowego meczu Welsh Open między Markiem Selbym a Johnem Higginsem doszło do nieoczekiwanej przerwy. Jak informuje "The Sun Sport", jeden z widzów zasłabł na trybunach, co wymusiło zawieszenie rozgrywek.
Światowa Federacja Snookera (WST) wydała oświadczenie, w którym poinformowała o zaistniałej sytuacji. "Jeden z widzów zasłabł na trybunach. Gra zostanie wznowiona o 14:15" - czytamy w komunikacie.
Mecz został przerwany, aby umożliwić udzielenie pomocy medycznej poszkodowanemu. Organizatorzy zapewnili, że sytuacja jest pod kontrolą, a gra została wznowiona zgodnie z planem.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
Wydarzenie to przyciągnęło uwagę mediów, które na bieżąco relacjonowały rozwój sytuacji. Widzowie zostali poinformowani o przerwie, a organizatorzy podjęli wszelkie niezbędne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obecnym na miejscu.
Pojedynek Anglika ze Szkotem trwał blisko sześć godzin i zakończył się wynikiem 5:4.