Nagle przerwali mecz. Na trybunach rozgrywał się dramat

Getty Images / Isaac Parkin/PA Images / Na zdjęciu: Fani podczas meczu snookera.
Getty Images / Isaac Parkin/PA Images / Na zdjęciu: Fani podczas meczu snookera.

Podczas ćwierćfinału Welsh Open, w którym rywalizowali Mark Selby i John Higgins (5:4) doszło do przerwania meczu. Powodem tego było zasłabnięcie jednego z fanów na trybunach.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas ćwierćfinałowego meczu Welsh Open między Markiem Selbym a Johnem Higginsem doszło do nieoczekiwanej przerwy. Jak informuje "The Sun Sport", jeden z widzów zasłabł na trybunach, co wymusiło zawieszenie rozgrywek.

Światowa Federacja Snookera (WST) wydała oświadczenie, w którym poinformowała o zaistniałej sytuacji. "Jeden z widzów zasłabł na trybunach. Gra zostanie wznowiona o 14:15" - czytamy w komunikacie.

Mecz został przerwany, aby umożliwić udzielenie pomocy medycznej poszkodowanemu. Organizatorzy zapewnili, że sytuacja jest pod kontrolą, a gra została wznowiona zgodnie z planem.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

Wydarzenie to przyciągnęło uwagę mediów, które na bieżąco relacjonowały rozwój sytuacji. Widzowie zostali poinformowani o przerwie, a organizatorzy podjęli wszelkie niezbędne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obecnym na miejscu.

Pojedynek Anglika ze Szkotem trwał blisko sześć godzin i zakończył się wynikiem 5:4.

Komentarze (1)
avatar
Włodzimierz Kuliński
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tyle się na tym meczu dzieje, że faktycznie z powodu zostoju krążenia można zasłabnąć 
Zgłoś nielegalne treści