Relacja na żywo
Walczył o odległość, jednak ostateczny wynik to 118 m. Klemens Murańka zajmuje 2. lokatę.
Niezła próba zawodnika urodzonego w Limanowej. Maciej Kot wylądował na 122. metrze austriackiego obiektu. Polak prowadzi w konkursie.
Bardzo dobra próba. 126,5 m zapisano przy nazwisku Kamila Stocha. Polak zwycięzcą!
Jan Ziobro już drugi raz w Turnieju Czterech Skoczni odpada po rywalizacji ze swoim rodakiem.
Podobny skok Daiki Ito! Tylko 110 metrów reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni! Maciej Kot pokonuje rywala!
114,5 m Polaka. Kiepski wynik. Może nie wystarczyć do pokonania dobrze dysponowanego Japończyka.
Miejmy nadzieję, że w Bischofshofen warunki dopiszą skoczkom i będziemy świadkami sprawiedliwego, płynnie przeprowadzonego konkursu. Tymczasem, na dziś to wszystko. Więcej szczegółów z zawodów w Innsbrucku, już niebawem w poniższym newsie.
Oprócz Kamila Stocha, który uplasował się na 3. lokacie, w dzisiejszym konkursie punktowało jeszcze trzech biało-czerwonych. Klemens Murańka zakończył zawody na 20. pozycji, Jan Ziobro był 24., zaś Maciej Kot 27.
To pierwsze podium Polaka w 62. Turnieju Czterech Skoczni.
Wyniki z 1. serii są wiążące. W Innsbrucku zwyciężył więc Anssi Koivuranta. 2. miejsce wywalczył Simon Ammann, zaś 3. Kamil Stoch.
Nie będzie finałowej rundy!
W Innsbrucku powoli zapada zmrok. Jury spotkało się, aby ustalić konkretną decyzję odnośnie kontynuowania zawodów.
Zawodnik urodzony w Kuusamo musi jednak zaczekać ma możliwość oddania skoku. Znowu rządzi wiatr.
Rosjanin opuścił zeskok Bergisel o własnych siłach.
Denis Korniłow nie ustał swojego skoku! Rosjanin upadł zaraz po lądowaniu. Na szczęście, zawodnikowi nic się nie stało.
Jak na razie Klemens Murańka zajmuje 9. pozycję, Maciej Kot jest 11., zaś Jan Ziobro 15.
Stefan Kraft wylądował na 126. metrze Bergisel. Richard Freitag osiągnął natomiast 120,5 m. Prowadzi Austriak.
Teraz Stefan Kraft. Po nim na belce startowej pojawi się Richard Freitag, który zamknie drugą grupę zawodników.
Czyżby kolejna dobra próba? Na belce startowej Anders Bardal. Norweg prezentuje od początku sezonu świetną formę.
Teraz świetny skok Severina Freunda. 127,5 m to wynik Niemca. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów zostaje nowym liderem!
121 m w 1. serii, a tylko 99,5 w 2. Gorzej niż źle. Tomaz Naglic trafił na fatalne warunki.
Na co stać Słoweńca Tomaza Naglica? Czy przed nami kolejna słaba próba spowodowana trudnymi warunkami w powietrzu?
Niemiec musi jednak poczekać na swój skok.
Mamy pierwszy świetny skok! 129,5 m Gregora Deschwandena! Szwajcar bezapelacyjnie prowadzi!
Przyjrzyjmy się Klemensowi Murańce. Polak w całym Turnieju Czterech Skoczni prezentuje równą formę.
Reprezentant gospodarzy, Manuel Fettner osiągnął odległość 113,5 m. Kolejna słaba próba.
Wiatr płata figla zawodnikom. Tylko 99 m Janne Ahonena. Konkurs zaczyna się robić karykaturą skoków narciarskich.
4. pozycja Polaka.
Udało się "puścić" Czecha. Tylko 113,5 m reprezentanta kraju ze stolicą w Pradze.
Kolejna przerwa. Wskaźniki ponownie pokazują, że wiatr jest zbyt silny, aby bezpiecznie skoczył następny zawodnik. Na belce powinien pojawić się Antonin Hajek.
Przypomnijmy, na Bergisel nie zamontowano sztucznego oświetlenia. Należy więc spieszyć się z rozegraniem konkursu, aby startów nie uniemożliwił zapadający zmrok.
Wiatr nie pozwala na to, aby nasz reprezentant usiadł na belce startowej.
Czas na pierwszego z Polaków. Maciej Kot przełamie się wreszcie w Turnieju Czterech Skoczni i uzyska wynik na miarę swoich możliwości?
Wiatr rozdaje karty. Znowu kiepskie warunki w Innsbrucku.
Jeszcze słabiej prezentuje się jednak Michael Neumayer. Doświadczony reprezentant naszych zachodnich sąsiadów osiągnął odległość zaledwie 104,5 m.
Zaczynamy! Znowu nie najlepszy skok Włocha. Roberto Dellasega z wynikiem 116,5 m.
Początek 2. serii z 13. belki startowej.
Już za chwilę początek 2. serii zawodów na Bergisel. Pierwszy na liście startowej jest Roberto Dellasega. Włoch, mimo słabego skoku, pokonał w parze Dawida Kubackiego.
Tymczasem Polska walczy z Francją w finale tenisowego Pucharu Hopmana.
Początek 2. serii zaplanowano na godzinę 15.23.
Krótkie podsumowanie 1. odsłony austriackich zawodów w poniższym newsie.
W czołówce tłoczno. Anssi Koivuranta, który prowadzi w zawodach w Innsbrucku ma swoim koncie 127,5 punkt. To oznacza przewagę zaledwie 1,2 punktu nad drugim, Simonem Ammannem. Kamil Stoch traci do Szwajcara natomiast zaledwie 0,1 "oczka"!
Klemens Murańka plasuje się na 20. pozycji, Jan Ziobro, który awansował do 2. odsłony zawodów będąc jednym ze "szczęśliwych przegranych" zajmuje 24. miejsce, zaś Maciej Kot jest 27.
Po 1. serii 3. lokatę zajmuje Kamil Stoch. w 2. odsłonie zawodów będziemy mieli czterech biało-czerwonych.
Anders Fannemel osiągnął odległość 115,5 m. Norweg poległ w rywalizacji z Thomasem Morgensternem.
Zaledwie 119,5 Austriaka.
Skok Austriaka jednak był znacznie krótszy. Mimo lepszych not od sędziów to Szwajcar jest górą!
W konfrontacji Roberta Kranjca i Wolfganga Loitzla lepszy okazał się reprezentant kraju ze stolicą w Lublanie. Słoweńcowi zapisano przy nazwisku 113,5 m. Warto jedna odnotować, że Austriak niemal spadł z progu. Prawdopodobnie trafił na fatalne warunki w powietrzu.
Marinus Kraus bez problemu pokonał natomiast Cestmira Koziska. Wystarczył mu do tego skok na odległość 125,5 m.
Taku Takeuchi uzyskał zaledwie 112,5 m. Źle wypadł też Anders Bardal. Norweg z przypisaną mu odległością 115 m. Oczywiście zwycięzcą Skandynaw.
116 m Kanadyjczyka. To krótki skok. Ale nie zapeszajmy...
Anders Jacobsen w drugiej serii. Norweg pokonał Austriaka odległością 120,5 m. Teraz Mackenzie Boyd-Clowes, a zaraz za nim Kamil Stoch. Oby warunki sprzyjały mistrzowi świata z Predazzo.
Teraz Manuel Fettner zmierzy się z Andersem Jacobsenem. Po nich przyjdzie czas na parę z Kamilem Stochem.
Niestety, wiatr odgrywa w dzisiejszych zawodach główną rolę.
W parze Sebastian Colloredo - Denis Korniłow górą ten drugi. Rosjanin wypadł znakomicie. Lądował na 128. metrze Bergisel!
Francuz Ronan Lamy Chappuis wykorzystał sprzyjające warunki i osiągnął odległość 119,5 m. Jeszcze lepiej zaprezentował się jednak Peter Prevc (128). Słoweniec zwycięża!
Severin Freund (121,5) bez problemu poradził sobie z Amerykaninen Peterem Frenette.
Teraz zawody przebiegają w błyskawicznym tempie. Jury chce "puścić", jak największą liczbę zawodników w dogodnych warunkach.
Stefan Kraft pokonał Tomaza Naglica. Do zwycięstwa Austriakowi wystarczył skok na odległość 123,5 m.
Czas na emocje związane z bratobójczym pojedynku Polaków. Jan Ziobro staje naprzeciw Klemensa Murańki.
Markus Schiffner lądował na 110. metrze austriackiego obiektu, zaś Gregor Deschwanden wywalczył odległość równą 124 m. Zwyciężył oczywiście reprezentant Szwajcarii.
I znowu przerwa...
Odnośnie rywalizacji Dawida Kubackiego warto zaznaczyć, że Polak osiągnął, jak dotąd, najgorszy wynik. Włoch... jest przedostatni w całej stawce zawodników.
Znowu zbyt silny wiatr uniemożliwia płynne rozegranie konkursu.
Teraz Markus Schiffner zmierzy się z Gregorem Deschwandenem, natomiast po nich na belce startowej usiądą Jan Ziobro i Klemens Murańka.
Polak przegrał więc z Włochem. Szkoda, wydawało się, że Roberto Dellasega nie jest wymagającym przeciwnikiem...
Włoch wylądował na 114. metrze Bergisel. Co pokaże reprezentant Polski?
Kolejnym skoczkiem, który wywalczył awans do 2. serii jest Jarkko Maeaettae. Fin pokonał Yutę Watase skokiem, w którym uzyskał 125,5 m. Teraz czas na pierwszą "polską" parę!
Niemiecko-słoweński pojedynek zakończył się zwycięstwem Michaela Neumayera. Niemiec skokiem na odległość 114,5 m pokonał Roka Justina.
Niemiec triumfuje. Do zwycięstwa Richardowi Freitagowi wystarczyła próba, w której wywalczył 127 m.
Niespodziewanie 117,5 m Fina w zupełności wystarczyło. Janne Ahonen w 2. serii. Andreas Kofler uzyskał tylko 110,5 m.
Przed nami rywalizacja doświadczonych zawodników. Janne Ahonen zmierzy się z Andreasem Koflerem.
Andreas Wellinger radzi sobie natomiast z Michaelem Hayboeckiem. Po lądowaniu na 120. metrze plasuje się na 4. pozycji.
W drugim podczas dzisiejszych zawodów pojedynku czesko-niemiecki zwyciężył Antonin Hajek. Czech pokonał Karla Geigera skokiem na odległość 119,5 m.
W parze Noriaki Kasai - Anssi Koivuranta górą ten drugi. Japończyk poszybował daleko, bo aż na 126. metr austriackiego obiektu, jednak jeszcze lepszy był Fin - 132,5 m!
Czech lądował na 119. metrze Bergisel. Pozytywne informacje odnośnie słabszego wiatru nie do końca się potwierdziły. Wygląda na to, że zawody w Innsbrucku będą mocno loteryjne.
Kolejnym pojedynkiem jest konfrontacja czesko-niemiecka. Jan Matura zmierzy się z Andreasem Wankiem. Wiatr nie pozwolił jednak doświadczonemu reprezentantowi naszych południowych sąsiadów na skok w pierwszym podejściu.
Austriak pewnie pokonał Rosjanina. Lądowanie na 114. metrze nie wystarczyło Ilmirowi Hazetdinovowi aby pokonać utytułowanego Austriaka.
Świetny skok na początek konkursu. Gregor Schlierenzauer uzyskał odległość 131,5 m.
Tymczasem, rozpoczynamy konkurs mocnym akcentem. W pierwszej parze rywalizują Gregor Schlierenzauer i Ilmir Hazetdinov.
Mimo fatalnych prognoz na dzisiaj, wiatr, przynajmniej na razie, nie zagraża zawodom. Oby tylko nie wypaczył wyników!
Podczas zmagań w Innsbrucku czekają nas niezwykle interesujące pojedynki w parach KO! Wśród nich bratobójcza konfrontacja Polaków - Jan Ziobro kontra Klemens Murańka.
Rozpoczynamy relację z trzeciego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Tym razem zawodnicy zmierzą się na słynnej Bergisel. Rozegrano już serię próbną przed konkursem głównym.