Żona Stocha zabrała głos po nieudanym konkursie. Jej słowa mówią wiele

Materiały prasowe / Kamiland / Na zdjęciu: Ewa Bilan-Stoch
Materiały prasowe / Kamiland / Na zdjęciu: Ewa Bilan-Stoch

Ewa Bilan-Stoch zareagowała na fatalne wyniki polskich skoczków podczas inauguracji 70. Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Z jej komentarza wynika, że jest bardzo źle.

"Z dwojga złego, to już wolałam dmuchanie balonika" - można przeczytać na twitterowym profilu Ewy Bilan-Stoch po środowym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie.

Kamil Stoch - podobnie jak cały polski zespół - zaprezentował się fatalnie podczas inauguracji 70. edycji prestiżowych zawodów na skoczniach narciarskich w Niemczech i Austrii. Skoczek z Zębu w Oberstdorfie nie zdołał awansować do serii finałowej, zajmując ostatecznie 39. miejsce.

Wpis małżonki "Rakiety z Zębu" pokazuje, że z polskimi skokami w sezonie olimpijskim jest źle. "Już lepiej było dmuchać balonik, jak byliśmy realnie mocni" - zdaje się mówić piękniejsza połówka trzykrotnego mistrza olimpijskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Internauci próbowali pocieszać żonę lidera Biało-Czerwonych. "Spokojnie, Kamil i tak odpali", "Nikt Kamilowi wielkości nie odbierze, mistrzem będzie na zawsze", "W Kamila wierzę do upadłego, za często się podnosił, by w niego nie wierzyć", "Przecież Kamil zrobił tyle, że już żaden hejt go nie ma prawa ruszyć" - pisali fani na portalu społecznościowym.

Stoch w rozmowie z Eurosportem nie krył tego, że nie rozumie, dlaczego forma jest tak bardzo niestabilna. "Nie mam pojęcia, co się dzieje, coś się totalnie popsuło. Jestem bardzo skołowany, bo tak naprawdę nie wiem, gdzie leży problem" - ocenił swój występ w Oberstdorfie.

Zobacz:
Katastrofa w dwóch aktach! Dramat Piotra Żyły i Kamila Stocha
Michal Doleżal nie owija w bawełnę. "Taka jest prawda"

Źródło artykułu: