- Bor Pavlovcic jest w wybornej formie - opowiadał komentator Eurosportu, gdy Bor Pavlovcic w trakcie pierwszej serii konkursu indywidualnego w Planicy był jeszcze w trakcie lotu.
- Ależ wylądował! Ależ to był lot! Coś niesamowitego. Rewelacyjny występ - stwierdził już po udanym lądowaniu reprezentanta Słowenii. Uzyskał kapitalny wynik: aż 249,5 metra. Zabrakło 50 cm, by Pavlovcic dołączył do elitarnego grona skoczków, którzy przekroczyli granicę ćwierć kilometra.
Bor Pavlovcic oddał rewelacyjny skok, w czym pomogły mu warunki atmosferyczne (wiatr wiejący z prędkością pół metra na sekundę pod narty, z tego powodu odjęto mu ponad siedem punktów). Nie zmienia to faktu, że nawet przy takich warunkach uzyskanie takiej odległości jest nie lada wyczynem.
Rewelacyjny lot Pavlovcicia:
W drugiej serii niedzielnego konkursu indywidualnego w Planicy u Pavlovcicia tak kolorowo już nie było. Reprezentant Słowenii uzyskał w niej odległość 218 metrów. Z całkowitą notą 430,1 punktu został sklasyfikowany na 7. miejscu w niedzielnych zawodach. Wygrał Karl Geiger (459,3).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2020/2021 triumfował Norweg Halvor Egner Granerud (1572 punkty). Drugi był Markus Eisenbicler (1190), trzeci Kamil Stoch (955). Bor Pavlovcic uplasował się na 13. pozycji (559).
Zobacz też:
Dawid Góra: Skoki w Planicy zaburzyły obraz sezonu. Panowie, to był piękny czas (Opinia)
Skoki narciarskie. Tego nikt się nie spodziewał w Pucharze Świata. Granerud bohaterem, Stękała odpalił