Stęskniliśmy się za skoczkami. Raw Air odwołano z powodu surowych obostrzeń pandemicznych w Norwegii. Najlepsi nie rywalizowali przez ponad dwa tygodnie. Ten fakt ma osłodzić kibicom długi weekend w Planicy. Do tradycyjnych trzech konkursów na koniec sezonu dołączono jeszcze jeden indywidualny. Poprzedziły go środowe kwalifikacje, stojące na świetnym poziomie. Zawodnicy latali aż miło. Po wielu z nich w ogóle nie było widać braku rytmu startowego.
Ze znakomitej strony pokazało się dwóch Polaków. Andrzej Stękała po przeciętnych treningach, w kwalifikacjach był już najlepszą wersją samego siebie. Wylądował na 226,5 metrze. Zajął 5. miejsce. Tuż za nim był szósty Dawid Kubacki. Były mistrz świata poleciał nawet 1,5 metra dalej niż kolega z kadry. Miał jednak korzystniejsze warunki i dlatego minimalnie, o 0,5 punktu, przegrał ze Stękałą.
Jak można było się spodziewać, spokojnie przedłużony weekend w Planicy rozpoczął Piotr Żyła. W treningach nie przekroczył 200. metra. W kwalifikacjach był już jednak bliski wersji Żyły z mistrzostw świata. Odbił się mocno, leciał wysoko nad zeskokiem i poleciał na 220. metr. To świetna odległość, ale nie dała miejsca w pierwszej dziesiątce. Żyła zajął 12. miejsce. To najlepiej świadczy o poziomie eliminacji.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"
Pod sam koniec kwalifikacji na bardzo silny wiatr w plecy trafili Kamil Stoch oraz Halvor Egner Granerud. Polak nie miał problemów z sylwetką w locie. Uzyskał 205 metrów, co wystarczyło do 23. miejsca. Z kolei Granerudem mocno szarpnęło zaraz po wyjściu z progu. Wyglądało na to, że wyląduje na buli. Norweg wyratował się jednak, ustabilizował sylwetkę i doleciał do 203,5 metra, co pozwoliło mu wywalczyć kwalifikację do konkursu, ale dopiero z 28. pozycji.
Eliminacje wygrał Ryoyu Kobayashi po locie na 229. metr. Byli skoczkowie, którzy polecieli dalej. Japończyk skakał jednak z mocnym wiatrem w plecy, z niższej belki niż na początku kwalifikacji, do tego dostał wysokie noty za styl i pokonał drugiego Markusa Eisenbichlera o 1,2 punktu.
Kilka lat temu było to nie do pomyślenia, ale lot ponad 200. metr w środowych kwalifikacjach nie zawsze dawał awans do konkursu. Tak było chociażby w przypadku Klemensa Murańki. Polak uzyskał 202 metry. Skakał jednak z wysokiego rozbiegu, miał mało punktów dodanych za wiatr w plecy i to spowodowało, że sporo zabrakło mu do awansu. Był dopiero 49. Tymczasem do pierwszej serii konkursu lotów zakwalifikowało się 40 zawodników.
Problemów z kwalifikacją nie miał natomiast Jakub Wolny. W podobnych warunkach jak Murańka, były mistrz świata juniorów poleciał aż na 219,5 metra. Zajął 21. miejsce.
Podczas treningów w Planicy wiało głównie pod narty. Na kwalifikacje, gdy słońce schowało się za chmurami, wiatr zmienił kierunek i zawiewał w plecy, momentami bardzo mocno. Eliminacje rozpoczęto z 15. belki startowej. Później dwukrotnie obniżono rozbieg. Najlepsza dziesiątka Pucharu Świata skakała z belki nr 13.
Początek czwartkowego indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Planicy o 15:00. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna. Relacja na żywo na WP SportoweFakty. Transmisje w TVP 1 i Eurosporcie 1.
Wyniki kwalifikacji w Planicy:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 229 | 249,7 |
2. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 227,5 | 248,5 |
3. | Bor Pavlovcic | Słowenia | 232,5 | 245,8 |
4. | Karl Geiger | Niemcy | 224,5 | 239,7 |
5. | Andrzej Stękała | Polska | 226,5 | 239,1 |
6. | Dawid Kubacki | Polska | 228 | 238,6 |
7. | Anze Lanisek | Słowenia | 227 | 238,3 |
8. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 225 | 237,9 |
9. | Michael Hayboeck | Austria | 227 | 237,5 |
10. | Naoki Nakamura | Japonia | 236 | 237,5 |
12. | Piotr Żyła | Polska | 220 | 229,8 |
21. | Jakub Wolny | Polska | 219,5 | 219,4 |
23. | Kamil Stoch | Polska | 205 | 217,4 |
49. | Klemens Murańka | Polska | 202 | 192,3 |